Reklama

Siła pokory

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak wiele mówi się dziś i czyni pod sztandarem ekologii. Słuszne i szczytne to hasło. Czyż bowiem nie jest pięknie, że bronimy naturalnego środowiska zwierząt, ptaków i roślin w słynnej już w całej Europie Dolinie Rospudy? Że pilnujemy, aby w ogrodach zoologicznych czy cyrkach nie były dręczone, głodzone czy katowane zwierzęta? Że troszczymy się nawet o karpie, które mają znaleźć się na naszych wigilijnych stołach? Interesujemy metodami hodowli drobiu, warunkami przewozu koni i bydła itd., itp.... Czasem zapominamy tylko, że i człowiekowi, jako należącemu do świata przyrody stworzonego przez Boga, należą się takie prawa. Ale to już często wykracza poza współczesne pojęcie ekologizmu.
Wielkim Bożym ekologiem był św. Franciszek z Asyżu. Nazwano go Biedaczyną, bo ukochał prostotę i ubóstwo, w którym widział piękno Boga, ale nade wszystko kochał Jezusa, który z miłości do człowieka ogołocił siebie samego. Św. Franciszek był prawdziwym piewcą Bożej miłości - dziś tworzą o nim wielkie dzieła poeci, pisarze, kompozytorzy, malarze. Panuje też powszechne przekonanie, że św. Franciszek był jednym z największych świętych Kościoła, a to z powodu konsekwentnej realizacji ewangelicznego nakazu miłości. Oczywiście, św. Franciszek rozumiał, że jako zwieńczenie wszystkich stworzeń Bóg uczynił człowieka, który ma być niejako przedłużeniem Jego rąk wyciągniętych nad światem.
Św. Franciszek upomina nas dziś, byśmy kochali i szanowali przyrodę, odnosili się z miłością do wszystkich stworzeń na ziemi, bo taka jest wola Boga, Stworzyciela wszechświata. Harmonia i piękno przyrody kształtują wnętrze człowieka, jego kulturę wewnętrzną, czyli jego piękno. Pan Bóg w swej doskonałości nie stworzył niczego, co byłoby w naszym świecie zbędne. Nawet obrzydliwe pająki, utrapione muchy czy komary i inne żyjątka, które zabijamy, bo wydają się nam samym nieszczęściem, mają swoje znaczenie w przyrodzie, m.in. w piramidzie pokarmowej, czyli są potrzebne.
Żadne z nich nie jest jednak ważniejsze od człowieka. Ale ten, z racji swojej wyższości nad stworzeniem, musi je przewyższać pod każdym względem: mądrością, dobrocią, łagodnością, pokorą itp. Jako obraz Boga samego - człowiek musi być opiekunem świata. Ale do tego, paradoksalnie, potrzeba nie siły, znajomości tajników nauki i rozwoju techniki, lecz właśnie ubóstwa i pokory. Pokory wobec Stwórcy i wobec Jego stworzenia, które ma swoje prawa i celowość swego bytu.
Tej podstawowej prawdy o świecie przyrody, a w nim i prawdy o człowieku trzeba tego człowieka od maleńkości uczyć. Nie uczynimy tego na pewno, jeśli będziemy dostarczać dzieciom gry i zabawy epatujące okrucieństwem i przemocą, jeśli będziemy tolerować przemoc lub - nie daj Boże! - sami ją stosować. Nie nauczymy dzieci miłości do stworzenia, jeśli nie powiemy im o Wszechmocnym Bogu, który dał człowiekowi możliwość „czynienia sobie ziemi poddaną”, ale tak jak On tego chce, a więc traktowania jej z miłością. Nasze dzieci będą mieć fałszywy obraz piękna, jeśli nie pomożemy im dostrzec prawdziwego piękna i harmonii świata, które jest odbiciem wspaniałości jego Stwórcy. Dopiero człowiek pokornie klękający przed Panem Bogiem, widzący więcej niż tylko czubek własnego nosa - czytaj: własnej partii, grupy, interesu, swego (pseudo?)naukowego środowiska - może więcej zrozumieć, a więc i inaczej postępować. Dziś, gdy jesteśmy świadkami tylu przedziwnych, katastrofalnych dla człowieka zjawisk przyrody, na które ma niewątpliwy wpływ także nasze gospodarzenie na ziemi, pomyślmy o sprawach ekologii - tej prawdziwej, nieuwarunkowanej politycznie - nie jako rodzaju fanaberii, chęci zwrócenia na siebie uwagi, lecz jako pokorze wobec Stwórcy, niesprzeciwianiu się Jego stwórczemu zamysłowi, co w konsekwencji zawsze wiąże się z dobrem człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Europa potrzebuje Jezusa, On jest jej drogą i celem

2025-11-06 10:30

[ TEMATY ]

Europa

Papież Leon XIV

potrzebuje Jezusa

droga i cel

Vatican Media

Leon XIV przyznał, że opracowanie nowej karty jest uzasadnione, ponieważ w ciągu 25 lat od podpisania jej pierwszej wersji zmieniły się wyzwania

Leon XIV przyznał, że opracowanie nowej karty jest uzasadnione, ponieważ w ciągu 25 lat od podpisania jej pierwszej wersji zmieniły się wyzwania

W Roku Jubileuszowym pragnę głosić wszystkim mieszkańcom Europy, że to Jezus Chrystus jest naszą nadzieją, ponieważ jest On zarówno drogą, którą mamy podążać, jak i ostatecznym celem naszej duchowej podróży – powiedział Papież na audiencji dla przedstawicieli katolickich i niekatolickich Kościołów w Europie. Przybyli oni do Rzymu, aby podpisać nową kartę ekumeniczną.

Karta została opracowana przez wspólny komitet katolickiej Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) oraz Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), zrzeszającej wspólnoty niekatolickie.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie

2025-11-06 17:06

[ TEMATY ]

Jasna Góra

oszustwo

BPJG

‼️UWAGA OSZUSTWO‼️

Informujemy, że zarówno klasztor #JasnaGóra, jak i żaden z #paulini, nigdy nie był i nie jest zaangażowany w produkcję i dystrybucję jakichkolwiek leków na cukrzycę. W reklamie rzekomego leku bezprawnie wykorzystano wizerunki zakonników z Jasnej Góry!
CZYTAJ DALEJ

Pamiętają o zmarłych spoczywających na szczególnym cmentarzu

2025-11-07 09:05

[ TEMATY ]

cmentarz

Obrzyce

Bożena Grabowska

Co roku jednak, w Dzień Zaduszny wierni z parafii Miłosierdzia Bożego w Bobowicku pod przewodnictwem ks. proboszcza Andrzeja Kugielskiego, wicedziekana dekanatu pszczewskiego, przychodzą na ten zapomniany cmentarz.

Co roku jednak, w Dzień Zaduszny wierni z parafii Miłosierdzia Bożego w Bobowicku pod przewodnictwem ks. proboszcza Andrzeja Kugielskiego, wicedziekana dekanatu pszczewskiego, przychodzą na ten zapomniany cmentarz.

Co roku, w Dzień Zaduszny wierni z parafii Miłosierdzia Bożego w Bobowicku, pamiętają o zmarłych spoczywających na historycznym cmentarzu dla chorych szpitala psychiatrycznego w Międzyrzeczu.

Dzień Zadusznych stał się okazją do modlitewnego wspomnienia o zmarłych spoczywających na szczególnym cmentarzu na mapie województwa lubuskiego. Jest to historyczny cmentarz dla chorych szpitala psychiatrycznym w Międzyrzeczu, z czasów gdy placówka ta nosiła nazwę Provinzial-Irrenanstalt Obrawalde bei Meseritz. Założona na początku XX wieku wraz ze szpitalem nekropolia jest jedynym w swego rodzaju miejscem pochówku dla trzech wyznań, czyli ewangelików, katolików i Żydów, co odzwierciedlało różnorodność religijną ówczesnej społeczności. Inną cechą nekropolii jest jego tragiczna przeszłość. Otóż podczas II wojny światowej grzebano na nim ofiary nazistowskiego niemieckiego programu eutanazji, znanego jako akcja T4. Personel szpitala w Obrawalde stosował brutalne praktyki, które doprowadziły do śmierci pacjentów. Według źródeł w latach 1942 – 1945 zamordowano w nim do 10 tys. pacjentów, głównie Niemców, ale także Polaków, obywateli ZSRS, Francji, Belgi, Włoch, Holandii oraz robotników wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec. Tylko niewielu z nich znamy z imienia i nazwiska, bo mogiły oznaczano glinianymi tablicami i numerami porządkowymi. Wśród ofiar był między innymi malarz ekspresjonista Hans Ralf oraz Norbert von Hannenheim, niemiecko-węgierski kompozytor.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję