Reklama

Żywy pomnik z bijącymi sercami

Trudno zliczyć wszystkie pomniki Jana Pawła II postawione na polskiej ziemi. Jeszcze jakiś czas temu prowadzono nawet takie statystyki. Oblicza się, że do śmierci Jana Pawła II stało w Polsce 230 pomników. Obecnego stanu nikt nie zna. Tak samo wzrasta żywy pomnik Jana Pawła II.

Niedziela Ogólnopolska 42/2006, str. 31


Archiwum

<br>Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są różne pomniki. Z brązu, ze stali, z żywicy epoksydowej czy z prostego gipsu. Wszystkich ima się czas. Po latach brąz pokryje się zieloną patyną, stal skoroduje, żywicę zniszczy pijany chuligan, w gipsie woda i mróz spowodują ubytki. Najlepszy jest pomnik żywy, z ludzi, bo choć umiera, to zmartwychwstaje.
Co prawda, żywym pomnikiem Jana Pawła II są tzw. papieskie dęby, czyli drzewka z żołędzi najstarszego polskiego dębu Chrobry, poświęcone w 2004 r. przez Jana Pawła II. Ale to tylko przenośnia. Największym żywym pomnikiem Jana Pawła II jest Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.

Żeby mieli z górki

Reklama

Fundacja stawia na ludzi. Na tych, którym jest trudniej. Tak postępował Jan Paweł II, który jako wykładowca KUL-u całą swoją pensję przeznaczał na stypendia dla swoich uczniów. Jeśli chodzi o edukację, najtrudniej jest dzieciom i młodzieży z mniejszych środowisk. - Uważam, że nie ma żadnego dowodu na to, iż dzieci wiejskie, rolnicze, rodzą się mniej inteligentne i mniej zdolne, nie znalazłem takiego dowodu nigdzie - mówił w 2005 r. na senackiej sesji poświęconej oświacie ówczesny wiceminister rolnictwa Andrzej Kowalski. - Tyle że często nie mają możliwości i warunków, aby swoje talenty pomnażać. Czemu? Powodów jest sporo. W małych ośrodkach trudno o wcześniejszą naukę, bo zlikwidowano przedszkola. Efekt? Wychowaniem przedszkolnym na wsi jest objętych kilkakrotnie mniej dzieci niż w mieście. Kolejny powód określany jest tajemniczo „świadomościowym”. Choć i tu nastąpił postęp - mówi się nawet o skokowym - to porównania z miastem wychodzą nadal na korzyść dużych ośrodków urbanizacyjnych. Chodzi o to, że mieszkańcy dużych miast są bardziej przekonani o konieczności inwestowania w edukację niż mieszkańcy mniejszych ośrodków. Zarówno rodzice, jak i dzieci. Choć rodziny wiejskie coraz więcej przeznaczają na oświatę, to jednak zasobność ich portfela nadal nie może się równać z zarobkami w większych ośrodkach. Pierwszą przeszkodą jest brak funduszy na książki i inne pomoce naukowe, na internat, dojazdy itd. Oficjalne dane mówią o dwóch milionach dzieci żyjących w rodzinach, gdzie dochód na głowę nie przekracza granicy ubóstwa. Rodzice chcą edukować dzieci, dzieci chcą się uczyć, tylko że często na chęciach się kończy, bo nie ma za co. - Gdyby aspiracje edukacyjne polskiej, w tym również wiejskiej, młodzieży mogły się urzeczywistnić, gdyby system edukacyjny sprostał tym aspiracjom, mielibyśmy do czynienia w perspektywie kilkunastu lat z absolutnym odwróceniem struktury społecznej w Polsce - przewiduje prof. Krystyna Szafraniec z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto na nich postawić

Pierwsze stypendia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” poszły do uczniów z najbiedniejszych regionów Polski, do diecezji drohiczyńskiej, ełckiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, przemyskiej i radomskiej. W kolejnych latach do grupy stypendystów dołączała młodzież z innych regionów Polski. Dziś z młodzieży objętej pomocą da się stworzyć małą armię ludzi, którzy nie tylko mają za co chłonąć wiedzę, ale także są formowani na nauczaniu Jana Pawła II.
- Może to dzięki nam pojawi się nowy Chopin, Einstein czy też nowa Konopnicka - mówił zmarły niedawno bp Jan Chrapek. Warto na nich stawiać.

5 kroków do stypendium

1. Podstawowe kryteria pozwalające starać się o stypendium: trzeba mieszkać w miejscowości do 20 tys. mieszkańców, mieć niższy dochód na osobę niż 0,7 najniższego wynagrodzenia (obecnie poniżej 630 zł), bardzo dobrze się uczyć - do stypendium kwalifikuje średnia ocen 4,5 - lub wykazywać się zdolnościami w którymś z przedmiotów. Wymagana jest też pozytywna opinia katechety i przedstawiciela szkoły.
2. Jeśli spełniasz te kryteria, zgłoś się do swojego katechety albo pedagoga szkolnego. Powinni Ci pomóc w kontakcie z Koordynatorem Diecezjalnym programu. Możesz się też zgłosić bezpośrednio do niego. Tam dostaniesz konieczne kwestionariusze i wnioski, które wypełnisz i złożysz u Koordynatora.
3. Koordynator Diecezjalny razem z Diecezjalną Komisją zaopiniuje Twój wniosek. Ten etap zajmuje ok. miesiąca.
4. Pozytywnie zaopiniowane wnioski zostają przesłane do rozpatrzenia przez Zarząd Fundacji w Warszawie. Zazwyczaj trwa to dwa tygodnie.
5. Informacja o przyznaniu stypendium dociera do Ciebie i Koordynatora.

2006-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaangażowanie na rzecz pokoju przy kontemplacji oblicza Dzieciątka

2025-12-19 17:47

[ TEMATY ]

strefa gazy

żłóbek

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Szopka w Gazie - 2025 rok

Szopka w Gazie - 2025 rok

Papież Leon zaprasza, aby pokonać pokusę postrzegania pokoju jako czegoś odległego i niemożliwego, przezwyciężyć „logikę agresji i konfrontacji”, według której pokój osiąga się przez wyścig zbrojeń.

„Nikt, jak tylko dziecko, nie potrafi tak nas przemienić. I być może właśnie myśl o naszych synach i córkach, o dzieciach, a także o tych, którzy są tak samo bezbronni jak one, przeszywa nasze serca” – to słowa, których użył papież Leon w swoim Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Alarm bombowy w kościele w Tenczynie

2025-12-19 11:42

[ TEMATY ]

Kościół

alarm

KPP Myślenice

We wtorek, 16 grudnia 2025 roku, policjanci z Myślenic interweniowali po zgłoszeniu o podłożeniu ładunku wybuchowego w kościele w Tenczynie. Informacja okazała się fałszywa, a sprawca został szybko ustalony i zatrzymany.

Około godziny 16.30 dyżurny myślenickiej komendy otrzymał zgłoszenie przekazane przez numer alarmowy 112. Anonimowy mężczyzna poinformował, że w kościele w Tenczynie podłożył bombę, po czym natychmiast się rozłączył, nie przekazując żadnych dodatkowych szczegółów. Na miejsce niezwłocznie skierowano policyjne patrole. Teren został zabezpieczony, a wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej wyznaczono strefę bezpieczną. W działaniach brał udział również policyjny pirotechnik.
CZYTAJ DALEJ

Skrywane konkluzje

2025-12-20 07:01

[ TEMATY ]

Bruksela

felieton

szczyt UE

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

To miał być powrót „z tarczą”. Zapowiadany, obwieszczany przed mediami, obudowany patosem i narracją o sile, sprawczości oraz rzekomo odzyskanej pozycji Polski w Europie. Tymczasem premier wrócił z Brukseli nie tylko na tarczy, ale jeszcze z rachunkiem, który – jak zwykle – zapłacą inni.

Jako obywatele znów stanęliśmy w sytuacji, w której wielkie słowa przykrywają małe efekty, a moralne deklaracje kończą się finansowym i ustrojowym rachunkiem wystawionym obywatelom. Po powrocie z Brukseli już nawet reporterzy TVN24 i Polsatu nie dawali wiary słowom Donalda Tuska i wytykali mu, że to, co mówi – nie znajduje potwierdzenia w formalnych konkluzjach ze szczytu Rady Europejskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję