Pochodzący z parafii w Ścinawce Średniej bp Adam Bałabuch przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci św. Marii Magdaleny, patronki lokalnego kościoła.
Ta wizyta na odpuście parafialnym ku czci Apostołki Apostołów, jak nazwał ją św. Hipolit w III wieku, a która od 4 lat w Kościele ma swoje święto, stała się tradycją. Biskup Adam nie opuszcza parafii, w której wzrastało jego powołanie do kapłaństwa i służby w Kościele.
W wygłoszonej homilii biskup przypominał, że są w życiu ważne spotkania, które wywierają wpływ na człowieka, zmieniają jego życie, - Życie wielu ludzi odmieniło się w spotkaniu ze św. Janem Pawłem II, św. O. Pio czy św. Matka Teresą z Kalkuty. Tak samo zadziało się w życiu św. Marii Magdaleny, które radykalnie odmieniło się w spotkaniu z Chrystusem. Spotkanie Marii Magdaleny z Chrystusem po jego zmartwychwstaniu pozwoliło jej odkryć Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela – tłumaczył biskup pomocniczy diecezji świdnickiej.
Procesja Eucharystyczna, na pierwszym planie proboszcz ks. kan. Włodzimierz Dmitrów
- A jak wyglądają moje spotkania Z Chrystusem? Jak do nich podchodzę? Czy one mnie przemieniają? - pytał hierarcha. - Postawienie Chrystusa w centrum życia to droga do wewnętrznego rozwoju, ale także do jedności, wierności i rozwijania miłości w małżeństwie i rodzinie – tłumaczył, dodając, że spotkanie Chrystusa tu na ziemi prowadzi także do pełnego spotkania z Nim w wieczności.
Stanisław Bałabuch
Procesja odpustowa wokół kościoła.
Biskup Bałabuch to nie jedyne powołanie z tej wspólnoty. Dodajmy, że z tej parafii pochodzą także dwaj inni kapłani: ks. prał. Marek Babuśka, proboszcz strzegomskiej bazyliki i ks. Paweł Kilimnik, sekretarz biskupa Marka Mendyka.
Powitanie nowego proboszcza przez miejscowych parafian
Po 24 latach posługi jako proboszcza w par. św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej, ks. kan. Włodzimierz Dmitrów, przeszedł na zasłużoną emeryturę, w jego miejsce bp Marek Mendyk ustanowił ks. Gabriela Horowskiego nowym zarządcą parafii.
Uroczyste objęcie nowej placówki przez dotychczasowego wikariusza z Bystrzycy Kłodzkiej dokonało się w niedzielę 4 lipca w obecności biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej Adama Bałabucha, wywodzącego się z tej parafii. Nowy proboszcz został powitany przez miejscową wspólnotę z zapewnieniem o wsparciu, pomocy i życzliwości. – Ufamy, że będziesz gorliwie głosił prawdę ewangelii Jezusa Chrystusa, ukazywał nam Jego miłość i umacniał nas udzielając sakramentów świętych. Ufamy, że będziesz gorliwie budował i jednoczył naszą wspólnotę ucząc nas odpowiedzialności za naszą świątynię i Kościół – mówiła przedstawicielka parafii. Zgodnie z przepisami kościelnymi nowy proboszcz złożył publiczne wyznanie wiary.
Kochani, Siostry i Bracia,
Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.
Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
Kochani, Siostry i Bracia,
Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.
Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.