Reklama

Czekamy na cud

Niedziela sosnowiecka 4/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Lorenc: - Na jakim etapie znajduje się proces beatyfikacyjny współzałożycielki Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus?

S. Konrada Dubel: - Proces Matki Założycielki jest zaawansowany, sprawa trafiła już do Rzymu. W 1988 r. akta procesu zostały zamknięte na terenie diecezji częstochowskiej i złożone w watykańskiej Kongregacji ds. Świętych. Natomiast w 1994 r. zostało ukończone i złożone „Positio” o życiu i heroiczności cnót Matki Kierocińskiej. I na tym etapie sprawa oczekuje na dyskusję konsultorów teologów i kardynałów w Rzymie. I to jest stan na dziś.

- Czy wierni lub siostry mogą jeszcze coś w tej sprawie zdziałać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wiele zależy od naszego zaangażowania, modlitwy. Jednak to są sprawy Boże i nie można po ludzku wyznaczać konkretnego terminu, kiedy to nastąpi. To Bóg wyznacza czas. Według procedury, jaka istnieje w Kongregacji ds. Świętych, sprawy na etapie złożonego „Positio” czekają w odpowiedniej kolejce na dyskusję nad heroicznością cnót. Jeżeli Pan Bóg da, że ta dyskusja i ocena wypadnie pozytywnie, to ufamy, że Stolica Apostolska, jak w przypadku wielu innych sług Bożych, wyda dekret o heroiczności cnót.

- Czy to będzie równoznaczne z wyniesieniem na ołtarze?

Reklama

- Nie, jeszcze nie. Dekret o heroiczności cnót jest etapem bardzo ważnym, ale nie wystarczającym; w przypadku wyznawcy potrzebny jest jeszcze cud, który jest znakiem z nieba. Jeżeli uprosimy cud za przyczyną Matki Założycielki i zostanie on udokumentowany, uznany przez Kongregację i zatwierdzony przez Papieża, to dopiero po tym wydarzeniu będzie można podjąć odpowiednie kroki związane z beatyfikacją. Termin beatyfikacji wyznacza Ojciec Święty.

- Czy w takim razie są już takie zdarzenia, które by świadczyły, że cud za przyczyną Matki Teresy Kierocińskiej się zdarzył?

- Jest wiele łask, które świadczą o skuteczności modlitwy za przyczyną Matki Założycielki. Już przy jej pogrzebie było takie wydarzenie. A mianowicie, jeden z pracowników klasztoru, który był głuchy, w czasie pogrzebu, po tym jak niósł trumnę, odzyskał słuch. Ale to były trudne czasy, kiedy ten człowiek nie był wcześniej zdiagnozowany i trudno było ten fakt medycznie udowodnić. To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów, niektóre z nich są udokumentowane. Wielu ludzi doświadcza łask za przyczyną Matki Kierocińskiej i osobiście uważa to za cud, ale daje się to jeszcze wyjaśnić medycznie. Warto jeszcze zwrócić uwagę na aspekt teologiczny - modlitwa o uzdrowienie czy inną łaskę musi być zanoszona do Boga konkretnie za przyczyną Matki Teresy, a nie innego świętego. I ten kontekst komisja teologów bierze również pod uwagę badając cuda. Nawet jeżeli sprawa medycznie wyglądałaby na cud, jeżeli aspekt teologiczny byłby rozbieżny, to nie będzie uznany.

- W jaki sposób Siostry propagują kult Matki Założycielki?

- Zgromadzenie, które jest powodem sprawy, czyli prowadzi ten proces, nie może propagować kultu publicznego, ale można rozwijać kult prywatny. Mamy nawet obowiązek w sensie moralnym dać społeczeństwu i Kościołowi możliwość poznania Matki Teresy Kierocińskiej. I czynimy to używając różnych form, np. rozpowszechniamy foldery z życiorysem i modlitwą o beatyfikację i łaski za przyczyną Sługi Bożej, organizujemy prelekcje w parafiach i w czasie katechez w szkole, korzystamy z Internetu. Wiele inicjatyw wychodzi też od wiernych. Weźmy choćby tylko ostatnią uroczystość zorganizowaną w Sosnowcu w 60. rocznicę śmierci i 85. rocznicę powołania Zgromadzenia, przygotowaną wspólnie z nami przez Fundację im. Jana Kiepury. I o to w Kościele chodzi, by wspólnie działać w oparciu o Ewangelię.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas na opłatku w Sejmie: współpraca to umiejętność ludzi mądrych

2025-12-18 13:59

[ TEMATY ]

sejm

opłatek

PAP/Marcin Obara

"Życzę wam, byście uczyli się współpracy. Współpraca jest umiejętność ludzi mądrych, głupi nie są do niej zdolni" - powiedział abp Adrian Galbas w czwartek podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego parlamentarzystów w Sejmie.

Tradycyjne spotkanie opłatkowe parlamentarzystów w holu głównym Sejmu RP otworzyli gospodarze - Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty oraz Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Marszałek Czarzasty w krótkim, osobistym wystąpieniu nawiązał do przewrotności historii, która sprawiła, że to on gości przedstawicieli Kościołów i kultywuje religijne tradycje w murach parlamentu. - Życzę wam pokoju, zdrowia i byście znaleźli spokój przy świątecznym stole. Przytulcie swoich bliskich. Życzę wam szczęścia, bo was kocham, lubię i szanuję - mówił do zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję