Ojciec Święty podczas lot z Rzymu do Sofii pozdrowił każdego z towarzyszący mu dziennikarzy i przyjął koszulkę piłkarskiej reprezentacji bułgarskich bezdomnych – podaje serwis vaticannews. Ponadto Franciszek pozdrowił szczególnie dziennikarkę portugalskiego Radia Reinassenca, Aurę Miguel, która po raz setny uczestniczy w papieskiej pielgrzymce.
Tymczasowy dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Alessandro Gisotti, najpierw przypomniał dwóch świętych, którzy w pewien sposób są patronami tej podróży - Jana XXIII, który był przedstawicielem papieskim w Bułgarii, i Matkę Teresę z Kalkuty, która urodziła się w Skopje, stolicy Macedonii Północnej.
Papież podziękował dziennikarzom za ich pracę i dodał: „To będzie krótka podróż, tylko trzy dni”, ale organizatorzy sprawili, że są on pełne spotkań i wydarzeń. Jak zwykle papież pozdrowił każdego osobiście.
Dziennikarze bułgarscy podarowali mu koszulkę bułgarskiej reprezentacji bezdomnych, numer 3, z napisem „Zespół nadziei Bułgaria. Francesco”. Przedstawiciele bułgarskiej telewizji ofiarowali Ojcu Świętemu stary znaczek, a inni przekazywali papieżowi przesłania, a nawet rysunki wykonane dla niego przez swoje dzieci. Wśród prezentów znalazła się również książka o Chinach.
W rozważaniu przed modlitwą Regina Coeli na placu św. Aleksandra Newskiego w Sofii Franciszek zaapelował, aby Bułgaria była ziemią spotkania.
Z katedry prawosławnej Ojciec Święty udał się pieszo na plac św. Aleksandra Newskiego, pozdrawiając po drodze wiernych, w tym osoby niepełnosprawne a także duchownych, kapucynów i zakonnice. Obecni też byli przedstawiciele Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, muzułmanów i społeczności żydowskiej. Wśród zgromadzonych wiernych byli także imigranci z Afryki Chór męski śpiewał pieśni maryjne, "Barkę”, a także pieść o zmartwychwstaniu Chrystusa.
„Sama bym tego nie zrobiła” – powiedziała aborterka. Z pracy odchodzi także jej mąż, który był ordynatorem oddziału. Jagielska odpowiada za aborcję Felka, który zginął w 36. tygodniu życia płodowego.
Gizela Jagielska zamieściła w internecie nagranie, w którym informuje, że 1 stycznia nie będzie już pracować w oleśnickim szpitalu. Jak powiedziała, nie była to jej decyzja.
Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.
Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.