Reklama

10 lat Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom

Od kilku lat na każdym wigilijnym stole znajduje się świeca z logo Caritas. Jest to nasz znak solidarności z potrzebującymi dziećmi. O Wigilijnym Dziele Pomocy Dzieciom z dyrektorem Caritas Archidiecezji Łódzkiej - ks. Jackiem Ambroszczykiem rozmawia Magdalena Kamińska.

Niedziela łódzka 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdalena Kamińska: - Jakie były początki Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom?

Ks. Jacek Ambroszczyk: - 10 lat temu padła propozycja, aby Caritas w Polsce zaakcentowała święta Bożego Narodzenia, i żeby była to akcja ogólnopolska. Narodził się pomysł sprzedaży świec, ponieważ świeca pojawia się na wigilijnym stole i jest obecna w czasie tych Świąt. Środki ze sprzedaży świec miały być przeznaczone dla dzieci, dlatego akcję tę nazwano Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Rok 1994 był pilotażowy. Fundusze uzyskane ze sprzedaży świec były niewielkie. Następny rok, dzięki mediom, które nagłośniły akcję, okazał się przełomowy. Dzięki temu akcja wpisała się jako wydarzenie działalności Caritas nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Świece trafiają także do Polonii na całym świecie. Dzieło rozwija się z roku na rok. W ciągu 9 lat, podczas akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, Caritas zebrała ok. 80 mln zł. W ubiegłym roku sprzedano prawie 4 mln świec, co dało kwotę ok. 14 mln zł.

- Kto pomaga Caritas w sprzedaży świec?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- W akcję Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom włącza się wielu wolontariuszy. Bez nich nie dałoby się jej przeprowadzić na tak szeroką skalę. Wolontariusze wspierają akcję w parafiach, a od kilku lat także w supermarketach, gdzie zainteresowanie kupujących jest bardzo duże. W tym roku w Łodzi do akcji włączyły się Szkolne Koła Caritas. Dzieci i młodzież rozprowadzają świece na terenie swoich szkół, a także wśród rodzin. Uzyskane fundusze będą przeznaczone na pomoc dzieciom z danej szkoły.

- Na co konkretnie przeznaczane są pieniądze pozyskane przez Caritas w Wigilijnym Dziele Pomocy Dzieciom?

- Fundusze uzyskane ze sprzedaży świec są przekazywane na cele charytatywne, związane z dziećmi. Przede wszystkim jest to wypoczynek letni i zimowy dla dzieci z ubogich rodzin, bo to jest najszerszy zakres działalności Caritas w Polsce. Część funduszy przekazujemy na dożywianie dzieci w świetlicach środowiskowych i szkołach, a także na leki i rehabilitację. Wspomagamy też domy samotnej matki oraz ogniska wychowawcze dla dzieci z rodzin zagrożonych patologią. Po 10 gr z każdej sprzedanej świecy Caritas przeznacza na pomoc dzieciom poza granicami Polski.
Wszystkim, którzy wspierają Wigilijne Dzieło Pomocy
Dzieciom, a więc zarówno ludziom rozprowadzającym świece, jak i kupującym - serdecznie dziękuję. Dzięki tej właśnie ofiarności, możemy pomagać innym.

- Dziękuję serdecznie za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół po zamachu w Sydney: to musi się skończyć

2025-12-15 13:40

[ TEMATY ]

zamach terrorystyczny

PAP/EPA/BIANCA DE MARCHI

Zamach terrorystyczny podczas żydowskich obchodów Chanuki na plaży Bondi wstrząsnął Australią. Zginęło 16 osób, dziesiątki zostały ranne. Australijscy biskupi Kościoła katolickiego jednoznacznie potępili przemoc i antysemityzm, wzywając do solidarności i modlitwy.

Karol Darmoros
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

2025-12-13 20:09

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 35, 1-6a. 10, • Jk 5, 7-10, • Mt 11, 2-11
CZYTAJ DALEJ

16 grudnia 1981 r. ZOMO zabiło górników z kopalni „Wujek” – strzały padły, gdy wydawało się, że jest po wszystkim

2025-12-16 07:24

[ TEMATY ]

stan wojenny

Wikipedia/Autor nieznany

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

Zomowcy podczas demonstracji w stanie wojennym

16 grudnia 1981 r., od kul funkcjonariuszy plutonu specjalnego ZOMO zginęło dziewięciu górników kopalni „Wujek” w Katowicach. Strzały padły zaraz po tym, gdy górnicy wyparli napastników za bramę i wydawało się, że jest po walce.

Strajk w kopalni „Wujek” rozpoczął się 14 grudnia. Górnicy żądali odwołania stanu wojennego i uwolnienia Jana Ludwiczaka, szefa zakładowej „Solidarności”, który w nocy z 12 na 13 grudnia został zabrany przez milicję z mieszkania i internowany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję