Reklama

Polityka

Kanclerze? Nie wierzę

Merkel próbuje zrzucać winę na państwa, których liderzy ostrzegali przed zakusami posowieckiego zbrodniarza.

Niedziela Ogólnopolska 42/2025, str. 36

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Propozycja, by Niemcy – w ramach części zadośćuczynienia – finansowały polski system zbrojeniowy spotkała się z chłodnym przyjęciem nad Sprewą

Propozycja, by Niemcy – w ramach
części zadośćuczynienia – finansowały
polski system zbrojeniowy spotkała się
z chłodnym przyjęciem nad Sprewą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postać Angeli Merkel wywołuje dwa skojarzenia. Pierwsze to zainicjowana przez nią tzw. Willkommenskultur, czyli kultura gościnności, którą w polskiej tradycji określamy powiedzeniem: „Gość w dom – Bóg w dom”. Sęk w tym, że kanclerz Niemiec skierowała zaproszenie nie tylko do osób szanujących gospodarzy, pragnących ich poznać, zgłębić ich kulturę, religię lub do „biednych szukających swego miejsca na ziemi”, ale w dużej mierze do wrogich chrześcijanom członków organizacji terrorystycznych, zwolenników tzw. Państwa Islamskiego, pospolitych przestępców i wyłudzaczy zasiłków socjalnych. Następujące po decyzji Merkel lata okazały się czasem zamachów terrorystycznych w Berlinie, Monachium, Nicei, Brukseli itd., powstawania stref no-go zones, rozkwitu gangów, wzrostu liczby gwałtów. Dlatego też niemiecka AfD zwyżkuje w sondażach, bo tej polityce mówi zdecydowane: nein.

Drugim skojarzeniem jest polityka gospodarczej współpracy z rosyjskim niedźwiedziem. Nawet nad Sprewą wylała się fala krytyki wobec prezydenta Steinmeiera, kiedy w 2023 r. uhonorował byłą kanclerz najwyższym niemieckim odznaczeniem – Krzyżem Wielkim Specjalnego Wykonania. Komentator Die Welt zauważył wówczas: „Najgorszym jej błędem była realizacja gazowego sojuszu z Putinem i niedostrzeganie w nim większego zagrożenia”. Strategia była następująca: wy – Rosja – będziecie nam dostarczać tani gaz, ropę i pierwiastki rzadkie, których „u was mnoga”, a my wyposażymy was w technologie. Partnerzy biznesowi przecież nie będą naruszać wzajemnych ustaleń w innych obszarach, np. bezpieczeństwa. Nawet pobratymcy Merkel z CDU zbojkotowali uroczystość uhonorowania Merkel, a wiceszef chadeków Carsten Linnemann przyznał, że „popełniła kilka kardynalnych błędów”. Dlatego Merkel jest ostatnią osobą, którą warto byłoby pytać o cokolwiek, zwłaszcza że kilka lat temu butnie odparła, iż nie ma sobie nic do zarzucenia. Jako kanclerz zacieśniała więzi osobiste i polityczne z Putinem już po jego agresji na Gruzję i aneksji ukraińskiego Krymu. Tamta Rosja nie była inna. Pokagiebowski reżim mordował swoich przeciwników takich jak Politkowska czy Litwinienko. W ostatnim wywiadzie dla węgierskiego kanału Merkel powiedziała, że w 2021 r. państwa bałtyckie i Polska sprzeciwiły się zorganizowaniu forum dialogu UE – Rosja, a potem wybuchła wojna, sugerując – nawet jeśli między wierszami – jakoby to forum mogło uchronić od napaści na Ukrainę. Polityk, która nakarmiła dyktatora i umożliwiła mu zgromadzenie zapasów na wieloletnią wojnę, próbuje zrzucać winę na państwa, których liderzy ostrzegali przed zakusami posowieckiego zbrodniarza. Ówczesny wiceszef MSZ Paweł Jabłoński napisał, że „na tym szczycie Rosja dostałaby zielone światło do politycznego podporządkowania Ukrainy i dokończenia Nord Stream 2”.

Bezczelne wypowiedzi kanclerzy Niemiec, choćby odnoszące się do odpowiedzialności finansowej za zamordowanie kilku milionów Polaków i zniszczenie kraju, to już niechlubna tradycja. Wystarczy wspomnieć, jak kanclerz Scholz łaskawie oferował odszkodowania dla garstki „żyjących polskich ofiar II wojny światowej”. Dlatego z Niemcami należy rozmawiać twardo, wykorzystując relacje z USA. I dobrze, że już podczas wizyty otwarcia prezydent Nawrocki zaproponował, by Niemcy – w ramach części zadośćuczynienia – finansowały polski system zbrojeniowy, co byłoby także inwestycją w bezpieczeństwo naszych zachodnich sąsiadów. Spotkało się to nad Sprewą z chłodnym przyjęciem, ale temat reparacji powinien być na agendzie każdego dwustronnego spotkania. Na kolejnym spotkaniu należy postawić warunek, by powołać dwustronny zespół roboczy i wyznaczyć harmonogram jego działań. Prezydent powinien wykorzystać szybko zbudowane zaufanie Donalda Trumpa dla wsparcia w tej kwestii. Jeśli nie teraz, to kiedy? W tym roku minęło 80 lat od zakończenia wojny. Niemcy chcą uchodzić za mocarstwo moralne, które wzorowo oczyściło się z nazizmu, jednak powojenne kariery zbrodniarzy, na czele z karierą Heinza Reinefartha, dowódcy oddziałów dokonujących w 1944 r. rzezi mieszkańców Woli, dowodzą, jak gigantyczny fałsz zainicjowano.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-10-15 07:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zamach na Papieża i katastrofa smoleńska

Zbliża się 35. rocznica zamachu na życie św. Jana Pawła II. Choć upłynęło już tyle lat, to wciąż nie wiemy ile dokładnie padło strzałów, ani ilu było zamachowców. Ta zbrodnia nadal pozostaje tajemnicą.

Zamach z 13 maja 1981 roku mógł zmienić nie tylko historię Kościoła, ale także całej Europy. Na pewno Polacy straciliby silne duchowe wsparcie, z którego korzystali przez następne ćwierćwiecze.
CZYTAJ DALEJ

Śląska Samarytanka

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 20

[ TEMATY ]

bł. Maria Luiza Merkert

Autorstwa Nieznany - Archiwum elżbietanek, Domena publiczna, commons.wikimedia.org

bł. Maria Luiza Merkert

bł. Maria Luiza Merkert
Kim była ta Śląska Samarytanka? Co zawdzięcza jej założone w 1842 r. Zgromadzenie? Czym „porwała” ponad 10 tys. sióstr, które w ciągu 165 lat istnienia poszły jej śladem?
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarł ks. kan. Bogdan Wolniewicz

2025-11-14 19:15

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Bogdan Wolniewicz

Archiwum prywatne

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

W piątek 14 listopada 2025 roku, w 76. roku życia i 52. roku kapłaństwa, odszedł do Pana śp. ks. Bogdan Wolniewicz – kanonik Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu, wieloletni proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Ząbkowicach Śląskich.

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz urodził się 8 października 1949 roku w Wałbrzychu. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1974 roku we Wrocławiu. Posługę duszpasterską pełnił jako wikariusz w parafii Matki Bożej Pocieszenia w Oławie (1974–1981), a następnie w parafii Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu-Ołtaszynie (1981–1988). W latach 1986–1988 służył Kościołowi jako obrońca węzła małżeńskiego w Metropolitalnym Sądzie Duchownym we Wrocławiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję