Ks. Mariusz Trojanowski: Czym było dla Księdza Arcybiskupa spotkanie w Rzymie z Ojcem Świętym Leonem XIV?
Abp Wacław Depo: Zawsze będę powtarzał, że jest to spotkanie z Piotrem naszych czasów. A że mamy łaskę spotkać już kolejnego papieża, łącznie z Janem Pawłem II, który swoim pontyfikatem przybliżył nam papiestwo nie tylko jako charyzmat, ale również jako urząd, to tym bardziej jesteśmy zobowiązani do pielgrzymowania do Grobów Apostolskich, do św. Piotra. Jesteśmy też w tajemnicy Kościoła, mamy bowiem swoje miejsce i swoje imiona zapisane u Boga.
Jakie emocje towarzyszyły Księdzu Arcybiskupowi podczas tego spotkania?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odpowiem tytułem kościelnego dokumentu – Gaudium et spes, tzn. na pewno odczuwałem radość z samego oczekiwania na Ojca Świętego i wtedy, gdy podszedłem do niego, a później – nadzieję, że zdążę w ciągu tych zaledwie kilku minut powiedzieć to, co czuje serce. I tak było. Podziękowałem Ojcu Świętemu za jego posługę w Kościele powszechnym, zapewniłem o stałej modlitwie w jego intencji na Jasnej Górze o godz. 18.30 i o Apelu Jasnogórskim.
Media w całej Polsce rozpisywały się o liście, który wręczył Ksiądz Arcybiskup Ojcu Świętemu. Co znajdowało się w tej tajemniczej kopercie?
Reklama
W liście tym przede wszystkim wyraziłem głęboką wdzięczność, że dane mi było w roku stulecia powstania diecezji częstochowskiej stanąć u Grobów Apostolskich i spotkać się z obecnym, już 267. następcą św. Piotra. Wyraziłem też nadzieję na to, że Matka Boża, która jest główną Reżyserką naszych dróg i naszego posługiwania, spowoduje, iż kiedyś dostąpimy łaski spotkania z papieżem na ziemi polskiej i na Jasnej Górze.
Jaka była reakcja papieża?
Chciałbym podkreślić jego spokój i ten piękny uśmiech, skrywający się w samym jego spojrzeniu. To mi przypomina trochę Ojca Świętego Franciszka, który po spotkaniu na Jasnej Górze powiedział, że tutaj otrzymał dar spojrzenia Matki. W tym samym duchu zatem powiem, że dostrzegłem w oczach Ojca Świętego Leona dar spojrzenia ojca, który cierpliwie słuchał tego, co mu przekazywałem, i później, po zaproszeniu go na Jasną Górę, powiedział: Speriamo, co oznacza: spodziewamy się, że uda nam się to spełnić.
Ksiądz Arcybiskup wręczył też Leonowi XIV pewien dar. Co to było?
To był nasz najpiękniejszy dar – obraz z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski. Nie określamy go mianem kopii, bo zawsze to jest żywa Osoba. Nie czcimy bowiem złotych ram, pięknych obrazów, ale przede wszystkim wskazujemy na Osobę. Jest takie zdjęcie, które zrobił ktoś z Watykańczyków, kiedy moje ręce są skierowane w stronę Matki Bożej; wskazuję na Nią, a Ojciec Święty ma ten piękny, spokojny uśmiech. Papież, przyjmując obraz, serdecznie podziękował.
Jan Paweł II wielokrotnie był na Jasnej Górze. W ten nurt papieskich pielgrzymek wpisali się również Benedykt XVI i Franciszek. Jak Ekscelencja sądzi, czy Ojciec Święty Leon XIV przybędzie do Matki Bożej Częstochowskiej?
Reklama
Jan Paweł II w jednym ze swoich poematów napisał, że rośniemy ciągle i musimy oczyszczać swoje ścieżki, żeby były coraz bardziej przejrzyste od strony wiary. I myślę, że to jest właśnie przypomnienie tej drogi posługiwania i pielgrzymowania następców Piotra, którzy jak wiemy, już w pragnieniu Pawła VI chcieli być na jubileuszu tysiąclecia chrztu Polski. Nie udało się wtedy tego zrealizować z powodów politycznych, ale już kolejni papieże – św. Jan Paweł II czy później Benedykt XVI i Franciszek, pielgrzymowali do naszego kraju. Krótko mówiąc, droga jest przetarta, ścieżki są wyrównane i daj Boże, żeby ten pokój, o który prosimy jako o dar dla całego świata, ale również dla naszej ojczyzny, i jedność wszystkich Polaków na fundamencie wiary były tym przygotowaniem do przyjęcia Ojca Świętego.
Czy możemy zatem mieć nadzieję na realizację zaproszenia papieża przez Księdza Arcybiskupa?
Nauczyłem się już, że nadzieja to jest żarliwe wołanie miłości o obecność Pana, a w przypadku, kiedy przychodzi następca św. Piotra, to jest również spełnienie przyjścia samego Chrystusa w jego osobie – i tak będziemy go witać.
Dodam, że bardzo się cieszę, iż pielgrzymka na stulecie naszej archidiecezji poniekąd zapowiada już dziękczynne stulecie Tygodnika Katolickiego Niedziela – tego daru opatrznościowego, jak nazwał go Ojciec Święty Franciszek. Już dzisiaj przygotowujmy się duchowo do tego wydarzenia.