Co roku na to wydarzenie czekają nie tylko studenci. Dlaczego chcą być razem: na kajaku i Mszy św., na rowerach i medytacji, na konferencjach i ogniskach?
Zatrzymać się na chwilę – to konieczny warunek, by zobaczyć piękno czy dar. – W codziennym biegu wśród wielu spraw i obowiązków nie widzimy, co zostało nam ofiarowane, kto został nam ofiarowany. A przecież to także drugi człowiek, jego przyjaźń i jego bliskość – wyjaśnia ks. Dariusz Talik, pomysłodawca „Spływu 100-lecia”.
Razem
Zatrzymać się razem i kontemplować piękno tego, co Bóg nam dał, być razem i smakować darów Bożej dobroci – to zadanie dla uczestników wszystkich edycji Spływu Kajakowego śladami Karola Wojtyły. Pomysł na zorganizowanie spływu na 100. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II dla duszpasterstw akademickich miasta zrodził się w 2020 r. w sercu ks. Talika, ówczesnego duszpasterza akademickiego Krakowa. Z powodu pandemii pomysł ten nie został jednak zrealizowany. Rok później – na 101. rocznicę urodzin Karola Wojtyły – odbył się pierwszy spływ, zorganizowany przez ks. Dariusza, już jako rektora kościoła św. Wojciecha na Rynku w Krakowie. Jego celem jest uczczenie św. Jana Pawła II, wypoczynek na jego wzór, czyli na kajakach, we wspólnej modlitwie – na codziennej Mszy św., w bliskości z naturą i drugim człowiekiem, podczas np. uprawiania sportu, m.in. gry w piłkę siatkową, rekreacji, a na koniec każdego dnia w trakcie wieczoru przy ognisku.
Piąta edycja spływu
W tym roku piąta edycja spływu odbędzie się nad jeziorem Wigry w Wigierskim Parku Narodowym. Stałym miejscem na biwak i nocleg będzie pole namiotowe w Rosochatym Rogu nad jeziorem Wigry. Głównie studenci oraz wszystkie osoby niezależnie od wieku czy wykształcenia, które pragną wypoczywać w ten sposób, będą szukać śladów duchowego piękna Karola Wojtyły. W tym gronie ok. stu osób będą uczestnicy z różnych zakątków Polski, m.in. Gdańska, Cieszyna, Dębicy, Chełmka, Nowego Sącza, Bielsko-Białej czy z okolic Krakowa. Ta wakacyjna przygoda pod hasłem: „Electus eligat”, czyli „Wybrany wybiera”, rozpocznie się 9 lipca wieczorną Mszą św., potem odbędzie się integracja przy ognisku. 10 i 11 lipca zaplanowano spływ Czarną Hańczą (tą rzeką ks. Wojtyła płynął w 1954 r., a jako papież – 8 czerwca 1999 r.). Pierwsza część dnia 12 lipca to dzień skupienia, a druga część – dzień turysty, czyli wypraw rowerowych po okolicznych terenach (tutaj właśnie znajduje się wiele szlaków rowerowych) lub spacerów. Każdy uczestnik sam wybiera formę wypoczynku. 13 lipca to czas kajakowania po jeziorze Wigry, kontemplacji słowa Bożego, medytacji i konferencji, które wygłoszą ks. Talik oraz Marta i Henryk Kuczajowie. Prelegenci poruszą tematykę relacji małżeńskiej, także w szerszym spojrzeniu relacji oblubieńczej. Opowiedzą o tym, jak ważne są codzienne wybory człowieka, szczególnie w obszarze małżeństwa i rodziny, bez nich życie jest zubożone. W praktyce ten dzień będzie wyglądał tak, że po wspólnych punktach programu każdy wypływa na jezioro i medytuje, i w ten sposób odpoczywa. 14 lipca to dzień rekreacji i przygotowania do agapy, czyli Mszy św., a potem radosnego spotkania przy biwakowym stole. 15 lipca nastąpi zakończenie spływu i powrót do codzienności.
Czas letni obfituje w wiele wydarzeń sportowych. Tym razem Pakość stała się miejscem rywalizacji w I Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Gwardiana i Proboszcza.
Miejscem turniejowych zmagań było boisko w Jankowie k. Pakości. W wydarzenie to, obok młodych sportowców, włączyli się także artyści, wśród nich osoby z grupy, która organizuje akcję dobroczynną „Uśmiech jest najpiękniejszym podziękowaniem”. Warto dodać, że wolontariusze, artyści i franciszkanie świeccy zaangażowani w wydarzenie sportowe w Pakości to te same osoby, które już wcześniej dały się poznać ze swojej działalności dobroczynnej. Od samego początku w swoje poczynania charytatywne włączają modlitwę, radość, a także wsparcie materialne, które obejmuje osoby przebywające w hospicjach, szpitalach, domach pomocy społecznej, domach seniora, domach dziecka i ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz mieszkające samotnie. Współorganizują oni również akcje filantropijne takie jak: turnieje sportowe, koncerty, bale, festiwale i festyny.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
W ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Seulu w 2027 roku w kościele Wniebowzięcia NMP na wrocławskim Ołtaszynie miało miejsce nawiedzenie ikony Matki Bożej Królowej Pokoju.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.