Jednym z tegorocznych złotych jubilatów jest ks. kan. Marian Wyszkowski. Swój jubileusz świętował w niedzielę 2 czerwca 2024 r. w diecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim.
W uroczystości brał również udział kolega kursowy ks. Józef Grzeszczuk. Punktem centralnym była Msza św. celebrowana pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka. Koncelebrowali ją księża jubilaci oraz przybyli kapłani. Słowa powitania skierował miejscowy proboszcz ks. kan. Roman Kowerdziej.
W homilii biskup nawiązał do osoby dostojnego Jubilata. Przypomniał dzień jego święceń kapłańskich, które otrzymał 19 maja 1974 r. w swojej rodzinnej parafii w Wyszkach z rąk bp. Władysława Jędruszuka. Wspominał również fakt, że podczas studiów seminaryjnych ówczesny al. Marian został powołany do wojska i wcielony do kleryckiej jednostki w Bartoszycach. Kapłańska droga ks. Jubilata wiodła przez parafie: Winna Poświętna, Brańsk, Ostrożany, Nurzec Stacja, Bielsk Bazylika, Czeremcha i wreszcie parafia Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim, gdzie stanął przed zadaniem budowy nowej świątyni. – Dziękujemy dziś za każde Twoje słowo wypowiedziane w imieniu Chrystusa, za każdy sakrament udzielający Jego łaski, za Twoją serdeczną troskę o zbawienie ludzkich dusz, za liczne godziny katechizowania. Nazbierało się z pewnością tych zasług duszpasterskich oraz powodów do wdzięczności Bogu niemało – powiedział biskup.
Po homilii nastąpił wymowny moment. Biskup wręczył jubilatom laski jubileuszowe a na ich skronie nałożył specjalnie przygotowane wieńce. Obrzęd ten poprzedziło odśpiewanie Hymnu do Ducha Świętego.
Na zakończenie Eucharystii przyszedł czas na życzenia i wyrażenie wdzięczności. Ks. kan. Dariusz Kujawa odczytał treść błogosławieństwa papieskiego, które otrzymał Jubilat. Słowa życzeń skierowały dzieci, przedstawiciele Urzędu Miasta Bielsk Podlaski, delegacja parafian, chóru parafialnego oraz Chóru Polskiej Pieśni Narodowej.
Nie kryjąc wzruszenia, ks. kan. Marian Wyszkowski w swoim przemówieniu wyrażał przede wszystkim wdzięczną pamięć, którą otoczył biskupów, kolegów kursowych, spotkanych na swojej drodze kapłanów, osoby życia konsekrowanego oraz wiernych świeckich. Specjalnie przygotowany na tę uroczystość wiersz odczytał jego autor ks. Józef Grzeszczuk. Rymowane strofy ukazywały postać i kapłańską drogę Jubilata.
Bezpośrednim przygotowaniem do Eucharystii był koncert dedykowany ks. kan. Marianowi Wyszkowskiemu w wykonaniu Chóru Polskiej Pieści Narodowej. Chórzyści, pod kierunkiem Elżbiety Bilmin, zaprezentowali wielogłosowe utwory o tematyce religijnej w języku polskim i łacińskim. Pieśni były przeplatane świadectwami osób. Elżbieta Malinowska, Wanda Niewińska oraz Alina Żero podzieliły się swoimi wspomnieniami związanymi z osobą ks. Jubilata. W wielu ciepłych słowach podkreślano jego dobroć, życzliwość, radość oraz zaangażowanie na polu pracy duszpasterskiej. Ks. kan. Marian Wyszkowski zapisał się w sercach i pamięci wiernych nie tylko jako budowniczy kościoła parafialnego, który dziś cieszy się mianem sanktuarium Miłosierdzia Bożego, ale nade wszystko jako duszpasterz budujący żywą wspólnotę wiernych.
Słońce, modlitwa, śmiech, sport, cisza adoracji i... pizza własnego wypieku. Tak wyglądał tydzień od 20 do 27 lipca pełen przygód i duchowego wzrostu, który przeżyli uczestnicy diecezjalnych kolonii ministranckich – 52. uczestników i kilkunastu opiekunów.
Choć każdy dzień miał swoją unikalną dynamikę, wszystkie łączyło jedno: braterstwo, radość i bliskość Boga. Od samego początku duży nacisk położono na tworzenie relacji – zarówno między uczestnikami, jak i z Panem Bogiem. Codzienne spotkania w małych grupach pozwalały nie tylko lepiej się poznać, ale też pogłębiać swoją wiarę. Animatorzy prowadzili rozmowy, gry i działania, które łączyły treści formacyjne z zabawą. Nie zabrakło również specjalnych warsztatów z asysty liturgicznej – każdy mógł doskonalić swoje umiejętności w służbie przy ołtarzu.
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Papież Leon XIV i nuncjusz apostolski w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi
Papież Leon XIV przyjął w poniedziałek na audiencji nuncjusza apostolskiego w Polsce arcybiskupa Antonio Guido Filipazziego. O spotkaniu poinformowano w biuletynie watykańskiego biura prasowego.
Arcybiskup Filipazzi został mianowany nuncjuszem w Polsce przez papieża Franciszka w 2023 roku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.