Reklama

Turystyka

Grecja

Wenecja w Grecji

Rethymno, zdaniem wielu, jest najładniejszym miastem na Krecie. Słynie z długich plaż, klimatycznych uliczek i wielkiej weneckiej twierdzy

Niedziela Ogólnopolska 34/2018, str. 44

[ TEMATY ]

turystyka

Wojciech Dudkiewicz

Widok z weneckiej twierdzy jest piękny i rozległy

Widok z weneckiej twierdzy jest piękny i rozległy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Kretę, największą z greckich wysp i piątą co do wielkości na Morzu Śródziemnym, przyciągają malownicze krajobrazy, zabytki, wykopaliska, niebanalna historia, spokojne zakątki i rozległe gwarne plaże. Ale trzeba uważać: lato jest tu najdłuższe w całej Grecji. Upały zaczynają się w maju i utrzymują się do końca października.

Wyspa jest wymarzonym miejscem i dla plażowiczów, i dla aktywnych turystów, miłośników zwiedzania, tropicieli greckiej mitologii. Tu ponoć urodził się Zeus, z wyspą związane są także mity o Dedalu i Ikarze oraz o Minotaurze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najładniejsze miasto

Wąska część Krety, oddzielająca pasmo Psiloritis od Gór Białych, na zachodzie wyspy wydaje się mniej atrakcyjna w porównaniu ze wschodnią jej częścią. Krajobraz jest mniej urozmaicony, nie ma wykopalisk archeologicznych, a wiele miejscowości prezentuje się nieciekawie. Jednak położone nad morzem Rethymno wyróżnia się z otoczenia.

To przepiękne miasto jest świetnym miejscem do wypadów w zachodnią i środkową część wyspy. Nietrudno dostać się tam busami i autostopem – choćby do Chanii, dawnej stolicy, uchodzącej za jedno z najstarszych miast na świecie; także do wąwozu Samaria – najdłuższego w Europie; do klasztoru w Preveli – ważnego ośrodka oporu wobec tureckiej okupacji; czy do Iraklionu – obecnej stolicy i do minojskich ruin w pobliskim Knossos.

Z rąk do rąk

Reklama

Trzydziestotysięczne Rethymno to miasto o bardzo bogatej historii. Tak jak cała wyspa wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk. Rządzący się zmieniali, każdy nowy władca zaprowadzał swoje porządki, często niszcząc to, co wybudowali poprzednicy. Nic dziwnego, że dobrze dziś zachowana część zabudowań to typowo islamska architektura, zanim bowiem Kreta przeszła w ręce Greków, panowali tutaj Turcy.

Najbardziej charakterystyczną budowlą jest wielka twierdza – Fortezza, która została wybudowana w końcu XVI wieku przez Wenecjan w celu obrony mieszkańców miasta przed napaścią ze strony Turków i piratów. Fortezza, uchodząca za największy kiedykolwiek wybudowany wenecki obiekt, była tak zaprojektowana, aby mogła pomieścić całą miejscową ludność. Widok z murów – na morze, wybrzeże, góry i miasto – jest piękny i rozległy.

W fortecy na dużej powierzchni znajdują się pozostałości magazynów amunicji, arsenałów i domów. Jest grecki kościół, ale i meczet ze sporą kopułą, którą kiedyś Turcy przykryli kościół. Do dziś przetrwał mihrab.

Poza wielką twierdzą nad brzegiem morza są też inne pozostałości po okresie weneckim, np.: fontanna Rimondiego z lwimi paszczami, fragmenty jedynej ocalałej bramy miejskiej –

Megali Porta, zwanej także bramą Gouri, i niewielki port wenecki zwieńczony latarnią morską.

Poczuć klimat

Nabrzeże Rethymno usiane jest knajpkami i tawernami, do których warto zajrzeć, by poczuć tamtejszy klimat. Warto zajrzeć do centrum i pospacerować po wąskich uliczkach wśród zabytkowych kamienic. Choć od końca XX wieku miasto przeżywało ogromny rozwój ruchu turystycznego, przejawiający się m.in. rozbudową sieci hoteli, centrum pozostało nienaruszone i wciąż zachwyca.

Długa piaszczysta plaża – ciągnąca się kilometrami na wschód i obsadzona palmami promenada graniczą z plątaniną uliczek, przy których stoją weneckie i tureckie domy, a egzotyki przydają stare minarety.

Niedaleko miasta, już u podnóża pasma Psiloritis, leży klasztor Arkadi, miejsce bardzo ważne dla Kreteńczyków. W 1866 r., w czasie powstania przeciw Turkom, schroniły się tu setki bojowników z rodzinami. Gdy wkraczali Turcy, obrońcy wysadzili magazyn z prochem; zginęły setki obrońców i napastników. Miało to ogromny wpływ na dalszy rozwój nastrojów niepodległościowych. Dziś można zajrzeć do krypty, pozbawionej dachu z powodu wybuchu, zachował się też kościół – jeden z najpiękniejszych zabytków weneckich na Krecie.

2018-08-21 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drawą przez Pojezierze Drawskie

Niedziela rzeszowska 32/2020, str. IV

[ TEMATY ]

turystyka

spływ kajakowy

Drawa

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Rzeka Drawa w górnym biegu

Rzeka Drawa w górnym biegu

To jedna z najpiękniejszych krajobrazowo nizinnych rzek Polski. Raz płynie szerokim leniwym nurtem pośród pól, kiedy indziej rwącym potokiem przez leśną doliną. Zapewne z tego właśnie powodu kilkakrotnie przemierzał ją kajakiem ze swoimi towarzyszami ks. Karol Wojtyła. Dla uwiecznienia tych wydarzeń szlak wodny Drawy od lat 90. nosi jego imię.

Jan Bielecki – jeden z uczestników kajakowych wypraw z przyszłym papieżem – tak je wspomina: Wujek był kapitanem kajaka – weterana o nazwie „Kalosz”. Często jednak przesiadał się na któryś z innych, dzięki czemu wszyscy mogli z nim podyskutować. Na Drawie było wspaniale. Wielokilometrowe odcinki bezludzia, pustki i ciszy, wspaniała pogoda. Pojezierze Drawskie to wielki rezerwat przyrody, m.in. grążele, nenufary […]. Spływ rozpoczynamy w Czaplinku. Chlubą miasta jest promenada, ciągnąca się wzdłuż nabrzeża aż do plaży miejskiej. Po drodze mija się pomosty żeglarskie i ośrodki sportów wodnych. Przy bulwarze ustawiono pomnik św. Jana Pawła II – Honorowego Obywatela Czaplinka. Upamiętnia on miejsce skąd ks. Karol Wojtyła w 1955 r. rozpoczął spływ. Najcenniejszym zabytkiem miasta jest romańsko-gotycki kościół Świętej Trójcy wzniesiony w XIV w. na wzgórzu zwanym Kazimierzowskim z unikalnym barokowy ołtarzem ze złoconym baldachimem. W pierwszej fazie do przepłynięcia jest Jezioro Drawsko, drugie pod względem głębokości jezioro w Polsce. Na wschodnim wybrzeżu mija się najpierw ruiny zamku templariuszy Drahim, a następnie wyspę Bielawę. Rzeka wypływa z jeziora zachodnią zatoką. Przełomy za Rzepowem należą do najbardziej urokliwych odcinków. Rzeka płynie dość wartkim nurtem w płytkim korycie, szczelnie zakrytym nachylonymi koronami drzew aż do młyna w Głęboczku, a później wypływa na jezioro Krosino. Połowa trasy jest w Złocieńcu, gdzie można zacumować w stanicy kajakowej i pójść zwiedzić miasteczko (można tu również przenocować). Przy gotyckim kościele mariackim z XV w. usytuowano kamień z tablicą upamiętniającą trzykrotny pobyt Karola Wojtyły. Dalej rzeka meandruje spokojnym nurtem w słabo zalesionym terenie, między szuwarami i polami, mijając po drodze niewielkie osady Rzęśnice i Dalewo, pomiędzy którymi znajduje się kultowe pole namiotowe Czubajka. Z czasem na horyzoncie ukaże się strzelista kościelna wieża, to znak, że dopływamy do Drawska Pomorskiego. Na przedmieściach, na prawym brzegu warto zatrzymać się na skwerze z olbrzymim głazem, upamiętniający miejsce biwakowania ks. Karola Wojtyły w 1955 r.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Janusz Michalak

2025-10-13 20:35

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Głogów

Lemierzyce

Adobe Stock

W niedzielę 12 października 2025 w szpitalu w Zielonej Górze, w 86. roku życia i 55. roku kapłaństwa, zmarł ks. Janusz Michalak, emerytowany kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, rezydujący na emeryturze w parafii NMP Królowej Polski w Głogowie.

Ks. Janusz Michalak urodził się 20 marca 1940 w Głaniszewie w powiecie sieradzkim. W 1949 wyjechał wraz z rodzicami do Wrocławia. Tam ukończył szkołę podstawową, a następnie technikum handlowe. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1961  wstąpił do seminarium duchownego we Wrocławiu. Po ukończeniu piątego roku studiów opuścił seminarium, kontynuował jednak studia teologiczne na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, gdzie 25 lutego 1970 uzyskał tytuł magistra. Następnie ponownie został przyjęty do wrocławskiego seminarium duchownego i 30 maja 1971 w kościele św. Stanisława Biskupa w Świdnicy otrzymał święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Motocykl z autografem papieża wystawiony na aukcję

2025-10-14 18:23

[ TEMATY ]

aukcja

Leon XIV

Vatican Media

W domu aukcyjnym RM-Sotheby’s w Monachium odbędzie się 18 października aukcja motocykla z autografem papieża Leona XIV. Pojazd, przerobiony „w stylu papamobile”, przywieźli do Watykanu we wrześniu członkowie Jesus Bikers, związani z Papieskimi Dziełami Misyjnymi w Austrii. W ramach audiencji generalnej papież Leon XIV złożył na nim swój autograf. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na projekt edukacyjny Papieskich Dzieł Misyjnych Austrii (Missio) na Madagaskarze.

Motocykl - białe BMW R18 - został zmodyfikowany pod względem technicznym i wizualnym przez wyspecjalizowany zespół - zastosowano lakier z masy perłowej, skórzane detale i chromowane felgi. Grupa 31 motocyklistów Jesus Bikers przywiozła pojazd do Rzymu 3 września, eskortując go z niemieckiej miejscowości Schaafheim. Na papieskiej audiencji towarzyszył im dyrektor Missio Austria, ks. Karl Wallner.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję