Reklama

Turystyka

Na Wyspach Świętego Pawła

Jest tam wszystko, czego potrzeba w czasie wakacji. Słońce, błękitne morze, wspaniałe miasta, zabytkowe świątynie, przyzwoita rozrywka i przyjaźnie nastawieni ludzie – mówi Marcin Wolski, pisarz i publicysta

Niedziela Ogólnopolska 32/2015, str. 42-43

[ TEMATY ]

turystyka

wakacje

Wikipedia

Stolica Malty – Valletta

Stolica Malty – Valletta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedził już wiele krajów świata. Jednym z najciekawszych była Malta, leżąca względnie niedaleko, między Sycylią i Afryką. Polscy turyści jeszcze nie odkryli Malty na dobre. Pewnie dlatego, że plaże są tu najczęściej skaliste, a zejścia do nich strome (hotele wynagradzają brak piaszczystej plaży wspaniałymi basenami), ofert wycieczek z biur podróży jest niewiele.

– Może to nie jest dla nas tania okolica, ale piękna i godna poznania. Zawsze też zamiast hotelu można wybrać namiot, załapać się na tani czarter i biwakować – mówi Marcin Wolski. – Możliwości jest sporo, zwłaszcza gdy jest się młodym, przedsiębiorczym i zna się język angielski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Archipelag Wysp Maltańskich

Malta to państwo obejmujące archipelag Wysp Maltańskich. Oprócz Malty zamieszkane są jeszcze dwie wyspy: Gozo i Comino. Archipelag obejmuje również wiele mniejszych wysepek, w tym słynną Wyspę św. Pawła, która klimatem i kulturą przypomina Sycylię. Większość ludności mieszka na głównej wyspie, w zespole miejskim Valletty – stolicy kraju.

Dobra znajomość angielskiego wśród Maltańczyków, ale także ruch lewostronny – to pozostałość rządów brytyjskich. Wiele osób posługuje się tym językiem na co dzień, w języku maltańskim (jest on podobny do arabskiego, ale z alfabetem łacińskim) rozmawia się w domu.

Reklama

Malta do 1964 r. była kolonią brytyjską. Wcześniej wyspy były pod panowaniem m.in.: Fenicjan, Kartaginy, Rzymu, Arabów, Królestwa Sycylii, Zakonu Maltańskiego. Burzliwe losy tych wysp mają odzwierciedlenie w kulturze, języku i architekturze. Przykładem jest Valletta z 320 zabytkami – jedno z najbardziej zagęszczonych zabytkami miast na świecie.

Pływanie z akwalungiem

Marcin Wolski od 20 lat nurkuje. Na Malcie nie ma tak kolorowych ryb, korali, gąbek, jak w Morzu Czerwonym, ale są jaskinie i groty. Przejrzystość wody i urozmaicone dno morskie dostarczą sporo wrażeń amatorom pływania z akwalungiem. – To raj dla nurków i pływaków. Z wody wystają łuki skalne, pod którymi można przepływać, groty są położone płytko, dzięki czemu, przy odrobinie odwagi, można do nich wpłynąć – mówi.

Spokojne morze i łagodne wiatry sprzyjają początkującym amatorom tego sportu. Dzięki idealnym warunkom pogodowym nurkowanie na Malcie możliwe jest przez cały rok. Śródziemnomorskie wody oblewające Wyspy Maltańskie należą do najczystszych i najbardziej przejrzystych nie tylko w tym rejonie świata. Trzeba jednak uważać i przestrzegać procedur, bo przez nieuwagę można nie wypłynąć z podwodnych jaskiń. Tuż przed pobytem Marcina Wolskiego z groty nie wypłynęła grupa nurków. – Najpewniej poruszyli muł – mówi pisarz. – Najwięcej odwagi wymaga nocne nurkowanie, które daje sporo satysfakcji, ale niesie ze sobą więcej ryzyka. W nocy trudno znaleźć wyjście z groty, do której się wpłynie, jest większe niebezpieczeństwo naruszenia mułu. W dzień wpada światło i można płynąć jak po sznurku – mówi.

Dwie wyspy

Reklama

Na obu dużych wyspach jest co zwiedzać. – Przyroda jest urzekająca, zabytki onieśmielają, przywołując wydarzenia rozgrywające się przed laty – mówi pisarz. Sporo zabytków jest związanych ze św. Pawłem, ważne jest dziedzictwo Kawalerów Maltańskich. Malta to jedyna reduta chrześcijańska w regionie, która nie uległa Turkom.

– W sezonie w każdej większej miejscowości jest jakiś festiwal, święto połączone z festynem, przez cały rok często odbywają się radosne procesje religijne. Ludzie są przyjaźnie nastawieni, a kultura nasza, łacińska – dodaje. – Główna wyspa jest w sezonie zatłoczona, ale wystarczy wybrać się promem na Gozo, by znaleźć ciszę i spokój.

Obowiązkowo trzeba zwiedzić główną wyspę, ale Gozo też ma sporo do zaoferowania. – Pożyczyłem samochód, objechałem wyspę, obejrzałem stare kościoły, zobaczyłem prawdziwych mieszkańców – mówi Marcin Wolski. Pięknie jest na Malcie, ale najpewniej już tam nie wróci. – Nigdy dwa razy nie jeżdżę w to samo miejsce. Wielokrotnie byłem w Egipcie, na wyspach greckich, ale nigdzie dwa razy.

Największe muzeum świata

Maltańczycy uważani są za najbardziej katolicki naród Europy. Z dumą podkreślają, że byli jednymi z pierwszych chrześcijan na świecie. Św. Paweł miał tu trafić po katastrofie morskiej w 60 r. obok dzisiejszej Wyspy św. Piotra. Dowodem religijności jest 365 kościołów i ogromna liczba kapliczek wbudowanych w ściany kamienic i stojących przy drogach.

Reklama

Z religijnością trudno nie skojarzyć 250-letnich rządów Kawalerów Maltańskich, któremu Malta przypadła w XVI wieku jako lenno. Rycerze św. Jana zamienili wyspę w twierdzę, skutecznie opierając się Turkom. W czasie Wielkiego Oblężenia w 1565 r. 8 tys. obrońców i kilkuset Kawalerów Maltańskich odparło atak pięciokrotnie większych sił osmańskich.

Dowodzący obroną Wielki Mistrz Jean Parisot de la Valette, chcąc lepiej zabezpieczyć wyspę, wzniósł miasto, które nazwał od swego imienia. Zatrudniono najlepszych architektów, a ci zabrali się do dzieła z prawdziwą finezją, tworząc sieć prostopadłych ulic okolonych okazałymi kamienicami z piaskowca, ozdobionych fantazyjnymi wykuszami.

Dzisiaj to niewielkie, pełne zabytków, fortów, pałaców, świątyń i ogrodów miasto nazywane jest największym muzeum świata pod gołym niebem. Godzinami można po nim spacerować, oglądać liczne kościoły.

Św. Paweł patronem

Najciekawszym zabytkiem Valletty jest katedra św. Jana, z niesamowitym wnętrzem, w barokowym stylu, zachwycającym nie tylko znawców sztuki. Dumą katedry jest jedno z najsłynniejszych dzieł włoskiego malarza Caravaggia – „Ścięcie św. Jana”.

Pałac Wielkich Mistrzów, ukończony w 1574 r., do dziś symbolizuje wielkość i chwałę joannitów. Na ścianach znajdują się unikalne fryzy pokazujące historię Kawalerów Maltańskich. W pałacu mieści się siedziba maltańskiego prezydenta i parlamentu.

Ciekawym miejscem jest licząca 4 tys. lat dawna stolica Malty – Mdina. Położone na wzgórzu i otoczone wysokimi murami miasto widać z daleka. Najciekawszym budynkiem jest katedra św. Pawła z obrazem Najświętszej Maryi Panny. W przykościelnym muzeum podziwiać można dzieła Albrechta Dürera.

Reklama

Ze św. Pawłem więcej wspólnego ma pobliski Rabat. Oprócz ciągnących się kilometrami rzymskich katakumb jego imienia znajduje się grota, w której święty mieszkał po wspomnianej katastrofie. Choć przebywał na Malcie tylko trzy miesiące, zdążył w tym czasie uzdrowić i nawrócić wiele osób, w tym ojca Publiusza, rzymskiego gubernatora. Publiusz został pierwszym biskupem chrześcijańskiej Malty, a św. Paweł wkrótce jej patronem.

Marzenia z młodości

O pół godziny rejsu promem od Malty położona jest trzy razy mniejsza wyspa Gozo. Tempo życia jest tam znacznie wolniejsze, a krajobrazy rozleglejsze. Poza typowymi plażami piaszczystymi są też i kamieniste oraz urokliwe skalne klify.

Do najważniejszych miejsc na Gozo należą megalityczne świątynie Ġgantija, sanktuarium Ta’Pinu i Dwejra ze słynnym Lazurowym Oknem. Zagęszczenie świątyń na małym Gozo jest imponujące. Najciekawsza z nich to sanktuarium Matki Bożej z Ta’Pinu. Bazylika z wysoką dzwonnicą powstała na początku XX wieku w miejscu dawnej kaplicy. Przechodzący obok ludzie słyszeli dobiegający ze środka głos proszący o modlitwy, a gdy je odmawiali, zaczęły się cudowne uzdrowienia.

Wielu turystów, także Marcin Wolski, upatrzyło sobie na Gozo wrzynającą się w wybrzeże zatokę Xlendi, ze świetnymi warunkami do nurkowania. Nurkowanie – jak przyznaje pisarz – to kosztowna rozrywka, ale nie każdy musi nurkować z akwalungiem i w kombinezonie. – To tak ciepłe i przejrzyste wody, że jak ktoś ma dobre płuca i jest sprawny, może zejść bez butli nawet na kilkanaście metrów – mówi.

Pisarz zawsze marzył o nurkowaniu i podróżach. – Naczytałem się książek podróżniczych, ale długo żyłem w przeświadczeniu, że nigdy nigdzie dalej nie pojadę. Wyjazdy i nurkowanie w moim wieku to realizacja marzeń z z wczesnej młodości – mówi. Do nurkowania namówił go syn. – A gdy już zaskoczyłem, połknąłem bakcyla, nie wyobrażam sobie wakacji bez nurkowania – stwierdza.

2015-08-05 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Psycholog: wykorzystajmy urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek

[ TEMATY ]

wakacje

urlop

Adobe.Stock

Chodzi o to, aby wykorzystać urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek. W przypadku wielu osób urlop jest momentem bardziej męczącym, niż dającym ukojenie. Potem okazuje się, że dopiero po przyjściu do pracy odpoczywa się od urlopu – zwrócił uwagę w rozmowie z PAP psycholog dr Paweł Fortuna.

Dr Paweł Fortuna z Instytutu Psychologii KUL zapytany o to, jak powinien wyglądać nasz urlop, aby efektywnie odpocząć od pracy podkreślił, że jest to pytanie, na które każdy powinien odpowiedzieć sobie sam przed wyjazdem. Jak wyjaśnił, to indywidualna kwestia i chodzi o to, aby wykorzystać urlop faktycznie na to, co przynosi nam odpoczynek.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gallagher o zagrożeniu nuklearnym

2025-11-13 20:28

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

abp Gallagher

broń atomowa

@Vatican Media

Abp Gallagher

Abp Gallagher

Abp Gallagher słowami Jana Pawła II: Świat jako ogród, lub gruzy. Cienie broni nuklearnej wciąż kładą się na ludzkich sumieniach - stwierdził abp Paul Richard Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi, podczas wykładu, wygłoszonego 13 listopada we Florencji na Wydziale Teologicznym Włoch Środkowych. Przypomniał, że już od średniowiecza Kościół i papieże zachęcali do rozwiązywania konfliktów poprzez dialog, głośno mówił o tym również Jan Paweł II.

„Stos gruzów” czy „kwitnący ogród” — o takiej alternatywie, jaką nakreślił w czasie swego pontyfikatu Jan Paqweł II, mówił abp Gallagher w czasie wykładu zatytułowanego „Groźba nuklearna: nowe scenariusze ryzyka i zaangażowanie chrześcijan”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję