W trwającym Roku Jubileuszowym 2025 można zaobserwować wzrost liczby pielgrzymów przybywających do Wiecznego Miasta i odwiedzających bazyliki papieskie, w których można uzyskać łaskę odpustu zupełnego. Jak w każdy czwartek, tak i dziś rano przy grobie św. Jana Pawła II zgromadzili się pielgrzymi przybywający z Polski i innych stron świata, aby modlić się przy grobie Papieża Polaka.

Porannej Mszy świętej w kaplicy św. Sebastiana przy grobie św. Jana Pawła II przewodniczył i kazanie wygłosił kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Wśród wielu pielgrzymów obecna była również grupa łodzian zaangażowanych w Synod o Synodalności uczestniczących w tych dniach w jubileuszowej pielgrzymce do grobów apostolskich.

W homilii metropolita łódzki zwrócił uwagę na to - dzisiaj słowo jest rzeczywiście jak ogień. Stawia nas wobec wielu kontrastów, przeciwieństw, prawdziwych napięć w naszym życiu. Chciałbym zwrócić uwagę na jedno z tych napięć, jakie dzisiejsze słowo pokazuje. Ono jest ukryte w ostatnim zdaniu pierwszego czytania - albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie. Jest napięcie między dwoma słowami, dwoma rzeczywistościami - zapłata i łaska. Święty Hieronim przetłumaczył donum - dar. Zapłata i dar. – zauważył hierarcha.

- Paweł mówi, zapłata to jest główne słowo w logice grzechu. Na przykład to grzech nas uczy takiego zdania, nie ma nic za darmo. To grzech nas uczy takiego zdania, że wolno odpłacać pięknym za nadobne. To grzech wciska nam w usta taką groźbę, zapłacisz mi za to. To grzech mówi, że musisz zawsze zapłacić i ponieść konsekwencje swoich czynów. Zrobiłeś? Płać. Nie zrobiłeś? Też płać. Grzech używa zapłaty, żeby manipulować ludźmi. Nie ma lepszego sposobu na manipulację jak ogłosić podwyżkę.

Duchowny zauważył, że - Bóg nie płaci, Bóg nie odpłaca. Pan Bóg zawsze daje. Zawsze daje jako pierwszy. Zawsze daje mimo wszystko. Bóg daje, bo jest miłosierny. Nie dlatego, że jest sprawiedliwy. Bóg daje. Bóg nikogo nie kupuje. Nawet swoją śmiercią Chrystus nikogo nie kupuje. Bóg nam zawsze daje w pełnej wolności. A wtedy, kiedy nie możemy unieść konsekwencji własnych czynów, Bóg je bierze na siebie. – zaznaczył kard. Ryś.

- Łaska w tekście św. Pawła po grecku jest zapisana jako charyzma. Charyzma to jest taki dar, który otrzymujemy nie dla siebie, tylko który otrzymujemy po to, żeby przez nas Pan Bóg mógł działać w Kościele - tłumaczył kaznodzieja.

Kończąc homilię metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - wszystkie charyzmaty mają taką naturę, że tym, co otrzymałem od Pana, chcę służyć innym. Więc ostatecznie ta logika daru to jest logika takich darów, które nas otwierają na innych. Zapłata ma to do siebie, że jak myślę o zapłacie, to ciągle myślę o sobie, o swoich prawach, o swoim trudzie, co mi się należy, ewentualnie w czym mnie skrzywdzono. Zapłata zawsze koncentruje mnie na sobie, ale dary od Boga, a zwłaszcza te, które się nazywają charyzmaty, zawsze mnie koncentrują na innych, wyprowadzają mnie ku innym, otwierają mnie na innych. Wybierajmy, w którym modelu życia chcemy funkcjonować – zakończył hierarcha.