Reklama

Aspekty

Siła jest zawsze z Ducha Świętego

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 41/2013, str. 6

[ TEMATY ]

katecheza

Archiwum Piotra Napieralskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADRIAN PUT: - Jaka jest dzisiejsza młodzież na katechezie? Jak reagują na treści przekazywane podczas lekcji religii?

Reklama

KS. DR PIOTR NAPIERALSKI: - Jednoznacznie trudno odpowiedzieć, jaka jest dzisiejsza młodzież, ale myślę, że obraz współczesnego młodego człowieka jasno ukazuje pewna scena filmowa, w której jedna z bohaterek kieruje do swojego - wierzącego ojca pytanie: „Co Ty możesz mi powiedzieć takiego, na co nie znalazłabym odpowiedzi w Internecie” („Pogoda na jutro”, reż. Jerzy Stuhr, Polska 2005). Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to właśnie pytanie odzwierciedla mentalność typowego polskiego gimnazjalisty i licealisty obecnego na lekcji religii. Oni mają swój świat i swoją kulturę, którą sami stworzyli i o którą muszą się troszczyć. Katecheza powinna akceptować i w pewnym sensie przyjąć ich kulturę i zwyczaje - oczywiście o ile nie kłócą się one z nauką Kościoła. Dotychczasowe programy nauczania zakładają podstawową wiedzę religijną ucznia wyniesioną z domu rodzinnego jako fundament, na którym można budować dalszy rozwój wiary na katechezie. Z takim właśnie przekonaniem katechizuje dzisiaj wielu katechetów, a różne formy kwestionowania prawd wiary na lekcjach religii uważają za przejaw młodzieńczej przekory, co w wielu przypadkach jest złudne. Współczesny przekaz treści podczas lekcji religii prowadzony na dotychczasowych programach jest niezrozumiały. Jest on źródłem nieporozumień i konfliktów, do których dochodzi podczas katechezy w szkole, gdzie w jednej klasie znajdują się ludzie o właściwym na ten wiek rozwoju religijnym, młodzi ludzie poszukujący i ci, którzy nie wynieśli głębokiej wiary z domu. Dla takich młodych ludzi nie są argumentem prawdy Pisma Świętego czy dogmatu wiary. Wielokrotnie dobrze przygotowane lekcje, które w innej grupie przyjęte byłyby z entuzjazmem, u nich po prostu „nie wychodzą”. Stąd wiem, że potrzeba dla nich powtórnego głoszenia Boga od samych podstaw, a dla drugich systematycznego pogłębiana Orędzia Chrystusowego.

- Istnieją w polskim Kościele odpowiednie dokumenty normujące nauczenie religii w szkole. Często jednak podkreśla się, że najlepszą metodą jest sam katecheta. Jak Ksiądz prowadzi katechezę? Ma Ksiądz jakąś swoją tajemnicę katechetyczną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Siła odziaływania katechety jest zawsze z Ducha Świętego. „Bez pomocy Ducha Świętego nikt nie może powiedzieć: Panem jest Jezus” (1 Kor 12, 3). Celem katechezy jest m.in. doprowadzenie młodego człowieka do osobistego wyznania tej prawdy i życia w jej świetle. Wiem, że im bardziej jestem otwarty na działanie Ducha Świętego, tym bardziej katechizowani są Mu poddani. Staram się być księdzem-katechetą z pasją, chcącym szczęścia i wiary w Boga dla moich uczniów. I miło jest usłyszeć, od uczniów: „Że księdzu się chce?!”. Trzeba cały czas szukać nowych (atrakcyjnych dla uczniów) sposobów przekazu i komunikacji. Czasem śmiejemy się do łez, czasem popłynie łza wzruszenia, nieraz udaje się nakłonić ucznia do osobistych zwierzeń czy uzewnętrznienia bólu i frustracji. Dziękuję Bogu za każdą taką chwilę i każdy gest sympatii z ich strony. A taką moją „tajemnicą katechetyczną”, jak to nazwałeś, jest to, że do szkoły wchodzę z uśmiechem, tryskając energią, pełen chęci i zapału do pracy. I jeszcze to, co jest najważniejsze, to staram się widzieć w młodym człowieku dobro i pokazywać mu piękno życia. Inaczej - nieść nadzieję, że jutro znowu zaświeci słońce. I już od ponad 10 lat to się dzieje.

- Pamiętam z czasów, kiedy jeszcze pracowałem w szkole, że najtrudniej przeżywałem chwile, gdy młody człowiek rezygnował z uczęszczania na lekcje religii. Jak dziś dotrzeć do młodego, który odrzucił religię?

- Tak, to bardzo trudne i to się naprawdę przeżywa. Ale z własnego doświadczenia wiem, że najważniejsze jest, by nawiązać więź z uczniem, być na bieżąco z problemami, którymi żyje młody człowiek, i być gotowym do rozmowy. Czasem przeczytać dla nich coś, czego sami byśmy nie wzięli do ręki - po to, by o tym z nimi porozmawiać. Dać im prawo wątpić, ale i skłonić do refleksji. Kiedyś zapytałem swojego spowiednika o to, co mam robić, gdy uczniowie nie wierzą w Boga i wypisują się z religii, odpowiedział: „Nic”. Masz tylko się z nimi zaprzyjaźnić. Kochać i wymagać, a wtedy między wami będzie Bóg, będzie Jego miłość, na którą pewnego dnia otworzą swoje serca.

- Praca katechety to również obowiązki wynikające z obecności religii w szkole. Katecheta jest także nauczycielem. Jak Ksiądz odnajduje się w świecie praw szkolnych?

Reklama

- Na pełnię realizowania mojego powołania jako księdza-katechety w świecie praw szkolnych wpływa również dialog z dyrekcją i gronem pedagogicznym. Sprzyjają temu okoliczności prawne (rady pedagogiczne, szkolenia, zebrania z rodzicami), programy nauczania oraz codzienność szkolna. Aby ten dialog mógł w pełni zaistnieć, potrzebne są obok właściwej formacji i kompetencji częsta moja naturalność i postawa ludzkiej życzliwości, a także głęboka świadomość bycia świadkiem Chrystusa, zawsze i wszędzie, przede wszystkim w takim pięknym miejscu, jakim jest moja szkoła.

- A na koniec, czy może Ksiądz zdradzić, co uważa za swój największy sukces katechetyczny?

- Jeżeli można mówić o sukcesie katechetycznym, to zamierzonym i oczekiwanym sukcesem każdego katechety jest sytuacja, kiedy młody człowiek zaczyna żyć tym, co usłyszy na katechezie. To taki ideał sukcesu. Ale po ponad 10 latach pracy w różnych placówkach szkolnych towarzyszy mi przekonanie, że katecheza to sztuka podobna do innych sztuk. Składa się z 5% talentu, 95% ciężkiej pracy i zdobywania doświadczenia. Podobnie i siły, i wytrwałości nabiera się z czasem. Ale nie każdy się do tego nadaje.

* * *

Ks. dr Piotr Napieralski, wikariusz w parafii pw. Chrystusa Króla w Gorzowie, katecheta w II LO w Gorzowie, doktor katechetyki

2013-10-09 14:44

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylnymi drzwiami [FELIETON]

[ TEMATY ]

szkoła

katecheza

Bożena Sztajner/Niedziela

Pamiętacie jeszcze kampanię wyborczą? Wśród walki i wymian na inwektywy, poruszane były tzw. dyżurne tematy, które wracają niczym bumerang. Jednym z nich była kwestia katechezy w szkole (w sumie powinienem napisać lekcji religii, ale nie w tym rzecz). Opcja wnioskująca poniosła porażkę. “Wszystko będzie po staremu” - mógłby ktoś powiedzieć.

Wczoraj w Q&A na Facebooku, premier Mateusz Morawiecki wypowiedział słowa: "Lekcje religii są bardzo ważne, uczą o Bogu, o sensie życia, o sprawach niematerialnych, o najwyższych wartościach. Ktoś, kto chce uczestniczyć w lekcjach traktujących również częściowo o tych sprawach, może wybrać lekcje etyki". Dziś natomiast w Gazecie Wrocławskiej czytam o prośbie o zmniejszenie liczby godzin lekcji religii, ze względu na pandemię i przepełniony budynek szkolny. Prośba rodziców. Szanuję. Ale…
CZYTAJ DALEJ

Prof. Bochenek w 40-lecie pierwszej udanej transplantacji serca w Polsce: dokonaliśmy niemożliwego

2025-11-05 07:27

[ TEMATY ]

przeszczep

PAP/Jarek Praszkiewicz

Prof. Andrzej Bochenek

Prof. Andrzej Bochenek

5 listopada mija 40 lat od pierwszej w Polsce udanej transplantacji serca. – Nie do końca wierzyłem, że to się uda, ale gdy serce podjęło pracę, wiedzieliśmy, że dokonaliśmy czegoś, co wydawało się niemożliwe – powiedział PAP kardiochirurg prof. Andrzej Bochenek, członek zespołu prof. Zbigniewa Religi.

5 listopada 1985 roku w Zabrzu prof. Zbigniew Religa przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Piłka nożna w Watykanie. Grają aptekarze, a nawet Gwardia Szwajcarska

2025-11-05 15:04

[ TEMATY ]

piłka nożna

Watykan

Gwardia Szwajcarska

aptekarze

lawina bramek

Adobe Stock

Watykańska liga piłkarska, w której rywalizują pracownicy różnych watykańskich urzędów i instytucji, dostarcza emocjonujących widowisk już w początkowej fazie sezonu 2025/2026. Podczas gdy druga runda rozgrywek była już bardzo zacięta, trzecia runda wzbudziła sensację dzięki oszałamiającym wynikom.

Szczególnie apteka (FARMACIA) zabłysnęła nieoczekiwaną ofensywą i w prawdziwym festiwalu bramek pokonała Gwardię Szwajcarską (FC GUARDIA) 11:7. Wynik ten jest szczególnie godny uwagi, ponieważ Gwardia Szwajcarska jest tradycyjnie znana ze swojej dyscypliny i ofensywności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję