Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Pod prąd pełzającej ateizacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym raz jeszcze podziękować Wam, Drodzy Czytelnicy „Niedzieli”, za przyjmowanie naszego tygodnika. Dziękuję najpierw tym, którzy trudnią się jego rozprowadzaniem. Kolportaż to bardzo ważne dziś zadanie. Oczywiście, porównując różne tytuły prasowe, zauważamy, że każde pismo ma swój profil i różnie rozłożone akcenty na ważne tematy. Każda bowiem redakcja ma swoje założenia i preferencje. O kształcie pisma decydują w jakiejś części jego redaktorzy i autorzy tekstów, ale w dużym stopniu również czytelnicy, którzy zwracają uwagę na różne aspekty życia, wypowiadając się w sposób krytyczny lub przedstawiając swoje oczekiwania.

Reklama

„Niedziela” przekazuje wiernym treści katolickie płynące z nauczania Kościoła, związane z nauczaniem papieża oraz biskupów. Podejmujemy tematy ważne od strony doktryny chrześcijańskiej, dzisiaj tak często i mocno atakowane. Do takich problemów należą obrona życia, Dekalogu, obrona człowieka stworzonego na wzór i podobieństwo Boże. Piszemy o problemach, które często w mediach światowych - w prasie, w telewizji - przedstawiane są jako obojętne, a w rzeczywistości stanowią poważne zagrożenia dla człowieka. Mam na myśli aborcję, dążenie do prawnego wprowadzenia eutanazji czy też groźne z punktu widzenia doktryny chrześcijańskiej dążenie do legalizacji związków osób tej samej płci. Wielkim niebezpieczeństwem jest adopcja dzieci przez pary jednopłciowe. To uderzenie w nauczanie Jezusa Chrystusa, próba przekreślenia Ewangelii i przykazań Bożych. Trendy, które niesie Unia Europejska czy ONZ, nie sprzyjają nauczaniu chrześcijańskiemu, są sprzeczne z nauką Kościoła. Jako chrześcijanie znajdujemy się w sytuacji zderzenia z agresywnością tzw. nowoczesnych prądów myślowych. Najbardziej narażeni są ludzie młodzi, którzy nie mają świadomości zagrożeń, jakie płyną choćby z tak modnej dzisiaj filozofii genderowej, będącej pełzającą rewolucją ateistyczną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwracamy zatem w „Niedzieli” uwagę na liczne zagrożenia, jakie występują we współczesnej rzeczywistości. Mówi się bowiem - i słusznie - że obecna cywilizacja chrześcijańska jest zagrożona przez nowe, postępujące pogaństwo. Katolicy powinni mieć świadomość tych zagrożeń. Tymczasem tak wielu z nas jest przesiąkniętych nurtami niechrześcijańskimi, neopogaństwem sączącym się zewsząd, zwłaszcza poprzez media. Bo nie bierzemy do ręki katolickiego pisma, ale sięgamy po tytuły kolorowe, plotkarskie i mało ambitne, nagminnie oglądamy seriale, wprowadzające już w swej treści nową antychrześcijańską filozofię, karmimy się sensacyjnymi nowinkami z Internetu. Współczesny katolik musi odzyskać świadomość wiary. Gdy Benedykt XVI ogłaszał Rok Wiary, miał na uwadze właśnie to, aby katolicy na świecie nie ulegali nowomodnym ateizującym kierunkom filozoficznym. Trzeba się oprzeć bezbożnym prądom. Sprawa ostatnio dyskutowanych związków partnerskich także należy do kluczowych spraw życiowych naszego społeczeństwa. Dlatego tak ważna jest postawa osób reprezentujących nas jako społeczeństwo w swojej istocie przecież katolickie.

Reklama

Proszę się więc nie dziwić, że „Niedziela” podejmuje te tematy w sposób żywy, a zarazem żywotny, przypominając o istotnych treściach nauczania Jezusa Chrystusa. Walczymy o prawdę w kwestiach moralnych i etycznych. I choć czasem niektórym czytelnikom, także kapłanom, wydawać się to może niepotrzebne i chcieliby „Niedzieli” bardziej poradnikowej i praktycznej, to jednak obrona podstaw wiary chrześcijańskiej jest dla naszej redakcji na pierwszym miejscu.

W każdym numerze podejmujemy też tematy związane z życiem narodu. Na naszych łamach piszą znawcy życia ekonomicznego, gospodarczego, politycznego. Piszą historycy i politycy, którym zależy na dobru ojczyzny, podejmując próby wyjaśnienia wielu zagadnień i kwestii. Wydaje się to naszym wielkim atutem i zasługą. W wielu mediach rzeczywistość ta jest przedstawiana w sposób nieprawdziwy, ludzie są okłamywani, nie znają faktów i nie widzą zagrożeń. My staramy się podawać do wiadomości rzeczy najistotniejsze dla każdego Polaka.

Staramy się na wiele zjawisk następujących w naszej ojczyźnie reagować szybko i kompetentnie. W dzisiejszych czasach znakomitego przekazu elektronicznego można mieć redakcję nawet w lesie, a prowadzić nowoczesne pismo. My mamy zapewnioną szybką informację z komentarzem nie tylko z Warszawy, ale i z Krakowa, Wrocławia czy Lublina. Mamy również możliwości doskonałego przekazu ze stolicy chrześcijaństwa - Rzymu, gdzie rezyduje nasz stały korespondent do spraw Kościoła powszechnego.

Reklama

Zechciejcie tylko, Drodzy Przyjaciele, zauważać pracę zespołu redakcyjnego „Niedzieli” oraz zawartość tego tygodnika. Nasze teksty nie zawsze należą do lekkich, łatwych i przyjemnych. Nie są także stricte poradniane, choć w każdym numerze każdy coś dla siebie znajdzie. Są jednak naprawdę ważne. Dlatego trzeba „Niedzielę” promować i zachęcać do czytania, do refleksji nad sprawami Kościoła i narodu. Dobrze, jeżeli duszpasterz zna tygodnik i w ramach krótkiej informacji powie swoim wiernym o potrzebie przeczytania danego tekstu. Jestem wdzięczny Księżom, którzy uwzględniają zawartość „Niedzieli” w swych ogłoszeniach duszpasterskich. Zwracam też uwagę na nasze reklamówki w Telewizji Trwam, której bardzo dziękuję za promocję „Niedzieli”. Dziękuję osobom zaangażowanym w Ruch Przyjaciół „Niedzieli”, który funkcjonuje od lat. Naszą wdzięczność wobec Was wszystkich wyrażamy szczególnie podczas dorocznej pielgrzymki „Niedzieli” na Jasną Górę, modląc się za Czytelników i wszystkich Przyjaciół „Niedzieli”.

W okresie przygotowującym nas do świąt Wielkiej Nocy chcę podziękować także rekolekcjonistom i duszpasterzom, którzy w swoim przepowiadaniu zauważyli „Niedzielę”, całym sercem służącą Kościołowi i narodowi polskiemu. W tym zawiera się nasza troska o przyszłość narodu, o jego młode pokolenie. „Niedziela” poświęca mu specjalne strony pt. „Niedziela Młodych”. Cieszymy się, że młodzi podejmują kontakt z redakcją, że ogromną popularnością cieszy się „Niedziela Internetowa”. Dzięki formie elektronicznej będziemy mogli mieć jeszcze większą łączność z młodymi w kraju i na świecie. Cieszymy się także z tego, że młode rodziny z dziećmi interesują się naszym dwumiesięcznikiem „Moje Pismo Tęcza”, które przyczynia się do mądrych rozmów z dziećmi o Bogu.

W Roku Wiary podejmujmy także propozycje „Niedzieli”, które płyną z najgłębszego zatroskania o jakość naszej wiary, i bądźmy siewcami dobra.

2013-03-11 12:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rób to, co kochasz

Często dociera do naszych uszu to zdanie. Problem jednak może pojawić się z podaniem jasnej odpowiedzi na pytanie: Co właściwie kocham? Czy w ogóle coś kocham? Sam miałem z tym niemałą trudność w klasie maturalnej. Nie wiedziałem, jakie studia wybrać. Lubiłem robić to i tamto, ale nie dostrzegałem w sobie jakiejś jednej dominującej pasji. Poza tym nie wiedziałem, jak połączyć swoje pasje z karierą zawodową (czy w ogóle takie połączenie było możliwe?). Ostatecznie padło na dziennikarstwo na wydziale teologicznym w Warszawie. Nie był to wybór podyktowany sercem, ale coś trzeba było wybrać.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za dusze czyśćcowe

[ TEMATY ]

nowenna

dusze czyśćcowe

Adobe Stock

Nowennę za dusze czyśćcowe można odprawiać w dowolnym czasie w celu uproszenia nieba dla nich oraz jakiejś łaski przez ich wstawiennictwo. Można ją odprawić po śmierci bliskiej nam osoby albo w rocznicę jej śmierci. Szczególnie zaleca się odprawienie nowenny przed liturgicznym wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada), wówczas rozpoczynamy ją 24 października.

AUTOR: Zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych: wspomozycielki.pl; apdc.wspomozycielki.pl
CZYTAJ DALEJ

Bielawa. Ludwik Węglarz - organista wielu pokoleń

2025-10-30 08:00

[ TEMATY ]

jubileusz

organista

Bielawa

Ludwik Węglarz

Archiwum prywatne

Pan Ludwik Węglarz – organista bielawskiej parafii na tle instrumentu, z którym związał 70 lat swojego życia.

Pan Ludwik Węglarz – organista bielawskiej parafii na tle instrumentu, z którym związał 70 lat swojego życia.

Nieczęsto zdarza się, by ktoś przez siedemdziesiąt lat każdego dnia wypełniał świątynię muzyką, która staje się modlitwą, a jednak w Bielawie taki człowiek istnieje i nazywa się Ludwik Węglarz.

W parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny niedziela 26 października była dniem wyjątkowym. W świątyni, w której przez siedem dekad rozbrzmiewała muzyka pod jego palcami, parafianie, duchowieństwo i przyjaciele dziękowali organiście panu Ludwikowi Węglarzowi, który przez 70 lat nieprzerwanie służył Bogu i ludziom, prowadząc śpiew, kierując chórem i ubogacając każdą liturgię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję