Reklama

Franciszek

Franciszek: krzewmy opieką paliatywną, odrzućmy eutanazję

Wszyscy, którzy doświadczają niepewności tak często wywoływanej przez chorobę i śmierć, potrzebują świadectwa nadziei dawanego przez tych, którzy się nimi opiekują i trwają przy nich - stwierdził papież w przesłaniu skierowanym do uczestników odbywającego się w Toronto w Kanadzie Międzynarodowego Międzywyznaniowego Sympozjum na temat Opieki Paliatywnej. Jednocześnie podkreślił niedopuszczalność eutanazji. Wydarzenie to w dniach 21-23 maja zorganizowały Papieska Akademia Życia oraz Kanadyjska Konferencja Biskupów Katolickich.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty nawiązał do hasła kanadyjskiego sympozjum: „Ku narracji nadziei”. Zaznaczył, że widząc skutki wojny, przemocy i różnego rodzaju niesprawiedliwości łatwo poddać się smutkowi, a nawet rozpaczy. Jednak jako członkowie rodziny ludzkiej, a zwłaszcza jako ludzie wierzący, jesteśmy wezwani do towarzyszenia, z miłością i współczuciem, tym, którzy walczą i mają trudności ze znalezieniem motywów do nadziei (por. 1 P 3,15). Podkreślił, iż nadzieja daje nam siłę w obliczu pytań stawianych przez wyzwania życiowe, trudności i niepokoje.

„Jest to jeszcze bardziej prawdziwe w obliczu poważnej choroby lub końca życia. Wszyscy, którzy doświadczają niepewności tak często wywoływanej przez chorobę i śmierć, potrzebują świadectwa nadziei dawanego przez tych, którzy się nimi opiekują i trwają przy nich. W tym względzie opieka paliatywna, starając się jak najbardziej złagodzić ciężar bólu, jest przede wszystkim konkretnym znakiem bliskości i solidarności z naszymi braćmi i siostrami, którzy cierpią. Jednocześnie ten rodzaj opieki może pomóc pacjentom i ich bliskim zaakceptować bezbronność, kruchość i skończoność, które charakteryzują ludzkie życie na tym świecie” - wskazał Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Papież podkreślił, „że autentyczna opieka paliatywna radykalnie różni się od eutanazji, która nigdy nie jest źródłem nadziei ani prawdziwej troski o chorych i umierających. Jest natomiast porażką miłości, odzwierciedleniem «kultury odrzucania», w której «ludzie nie są już postrzegani jako podstawowa wartość, którą należy szanować i chronić» (Fratelli tutti, 18). Eutanazja jest co prawda często fałszywie przedstawiana jako forma współczucia. Jednak «współczucie», słowo, które oznacza «cierpienie wraz z drugą osobą», nie obejmuje celowego zakończenia życia, lecz raczej gotowość do dzielenia się ciężarami tych, którzy stoją w obliczu końcowych etapów naszej ziemskiej pielgrzymki. Opieka paliatywna jest zatem prawdziwą formą współczucia, ponieważ odpowiada na cierpienie, czy to fizyczne, emocjonalne, psychiczne czy duchowe, potwierdzając fundamentalną i nienaruszalną godność każdej osoby, zwłaszcza umierającej, i pomagając jej zaakceptować nieunikniony moment przejścia z tego życia do życia wiecznego” - zaznaczył Ojciec Święty.

Franciszek wskazał na rolę religii w zrozumieniu choroby, cierpienia i śmierci, postrzegającej je jako część tajemnicy Bożej Opatrzności. Dla chrześcijan jest to także środek prowadzący do uświęcenia. Podkreślił znaczenie troski pracowników służby zdrowia oraz rodzin. Pozwala ona osobom u kresu życia w doznaniu duchowego pocieszenia, nadziei i pojednania z Bogiem, członkami rodziny i przyjaciółmi. „Ta posługa jest ważna, by pomóc chorym i umierającym w uświadomieniu sobie, że nie są odizolowani ani samotni, że ich życie nie jest ciężarem, ale że zawsze pozostają z natury cenni w oczach Boga i zjednoczeni z nami więzami komunii” - stwierdził papież.

Ojciec Święty zachęcił uczestników sympozjum w Toronto do podejmowania wysiłków na rzecz rozwoju opieki paliatywnej nad osobami najbardziej bezbronnymi. „Niech wasze dyskusje i rozważania w tych dniach pomogą wam wytrwać w miłości, dać nadzieję tym, którzy są u kresu życia i przyczynić się do budowania bardziej sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa” - życzył Franciszek.

2024-05-22 11:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: zapytajmy siebie, co Duch Święty chciał powiedzieć przez Franciszkowy pontyfikat

- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.

Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Odpoczynek dla zmęczonych serc

2025-12-09 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 40, 25-31 • Mt 11, 28-30
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję